fot. Alienware
Alienware to nie tylko wydajne laptopy i mocne komputery. W ofercie gamingowej marki Dell znajdziemy także kapitalne monitory, które bazują na matrycy QD-OLED. A przy tym oferują świetne parametry w zakresie odświeżania czy jasności.
Alienware to od lat wiodący producent monitorów dla graczy. Marka ta ma w swoim portfolio wiele ciekawych sprzętów, a ostatnio coraz częściej na rynek trafią sprzęty tego producenta bazujące na matrycach QD-OLED.
Podczas targów CES 2024 zostały zaprezentowane kolejne sprzęty tego typu. Pierwszy z nich to 27-calowy Dell Alienware AW2725DF. To monitor bazujący na 27-calowej matrycy, prezentujący obraz w rozdzielczości QHD.
Uwagę w przypadku tego sprzętu zwraca bardzo wysoka, raczej rzadko spotykana w monitorach QD-OLED częstotliwość odświeżania – wynosi ona aż 360 Hz. Czas reakcji to zaledwie 0,03 ms, a jasność sięga nawet 1000 nitów w trybie HDR.
Gracze docenią również obsługę technologii AMD FreeSync Premium Pro oraz VESA AdaptiveSync, a odpowiednie ustawienie monitora umożliwi w pełni regulowana podstawka.
Do sprzedaży trafi także nieco większy, 32-calowy Alienware AW3225QF. W tym wypadku gracze mogą liczyć na rozgrywkę w rozdzielczości 4K przy nieco niższym odświeżaniu, wynoszącym 240 Hz. Oprócz tego możemy liczyć na równie niski czas reakcji matrycy (0,03 ms), a także jasność do 1000 nitów. Solidnie prezentuje się także zakres kolorystyczny oraz kontrast tychże paneli.
Monitor to także ciekawa opcja dla posiadaczy konsol. Dzięki obecności HDMI 2.1 możemy liczyć na zabawę przy odświeżaniu 120 Hz dzięki obsłudze VRR. HDMI jest także kompatybilne z eARC, co pozwala na podłączenie głośników czy soundbarów wykorzystujących Dolby Atmos. Producent oferuje zresztą specjalny tryb konsoli, który optymalizuje wydajność trybu HDR.
Nowe monitory Alienware mają trafić do sprzedaży w Europie w lutym. Cena monitora Alienware AW3225QF ma wynosić 1199 dolarów (ok. 4750 złotych), z kolei za 27-calowy Alienware AW2725DF trzeba będzie zapłacić 899,99 dolarów (ok. 3560 złotych netto).
Zobacz również:
źródło: Alienware
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
