Nowy rower elektryczny od Finna to spełnienie marzeń wszystkich miłośników rowerów górskich z dodatkowym wspomaganiem z najwyższej półki. Niestety – za świetnymi komponentami idzie także bardzo wysoka cena.
Finna to marka, która kojarzy się głównie z prostymi, aczkolwiek zaawansowanymi konstrukcyjnie gravelami. Nie inaczej jest w przypadku modelu Finna Wind Peak – jednocześnie pierwszego „elektryka” w ofercie tej marki.
Kapitalne zawieszenie i bardzo mocny silnik
Ten e-MTB został wyposażony w ramę stworzoną w całości z karbonu. Ponadto możemy liczyć na pełne zawieszenie włoskiej firmy Formula – frontowy widelec Selva C oferuje skok na poziomie 170 mm, z kolei tylny damper oferuje aż 185 mm skoku.
Jednostką napędową tego roweru jest silnik Polini EP3+ MX, a więc marki, która kojarzy się raczej z produkcją silników do skuterów czy motorowerów. Ta jednoska oferuje nam nawet 600W mocy, a także moment obrotowy na poziomie nawet 90 Nm.
Na pokładzie znajdziemy oczywiście baterię – jest ona zintegrowana z ramą i oferuje pojemność 630 Wh, co ma przełożyć się na przejechanie nawet 130 km w trybie Eco.
Rower wyposażono w 12-rzędową kasetę SRAM GX Eagle, a także hydrauliczne hamulce tarczowe Formula Cura o średnicy aż 203 mm. Całość osadzono na 29-calowych kołach TFHPC E-Enduro oraz szerokich oponach WTB Verdict.
To więc sprzęt z naprawdę wysokiej półki, który także swoje kosztuje. Cena tego modelu została ustalona na poziomie aż 7599 euro, czyli ok. 33 tysięcy złotych. No cóż – tanio nie jest.
Zobacz również:
- TrybEco LEA to piękny rower – i nie tylko dla kobiet! (TEST)
- Hulajnoga elektryczna do 1000 złotych. Co (i czy warto) wybrać?
- Dobry rower elektryczny do 10 tys. zł? Oto polecane modele na 2024 rok
- Test taniego roweru elektrycznego PVY Z20 PRO, czyli Wigry 5 na sterydach
- Test taniego roweru elektrycznego Eleglide M1 Plus. Wygodna podróż w dobrej cenie?
- Najlepsze rowery elektryczne do 5000 złotych
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodam za auto kupiłem za 11 k, działa bez problemów od 5 lat. Rower za dwa razy tyle zapewne będzie dłużej działać m jego
bateria….
Ach 33 tysiące jedynie, kurde, no chyba zaoszczędzę na aucie i wezmę kredyt na rower. Co tam dzieci o żona. Po co motor za 15 k jak już za 33 k mogę mieć rower.
Nie masz nie kupuj . To oferta dla tych których stać i 7k Euro nie robi z nich biedaków . idż po swoje 500+ , zszyj zwieracz i wež się do roboty
Ty juz zszyłes zwieracz? Ale raczej nie bo musisz czymś zarabiać.