Lenovo ThinkPad W520 to jeden z ciekawszych laptopów kierowanych do profesjonalnych użytkowników. Ten świetny komputer mobilny oparty na platformie Huron River jest już dostępny w globalnej sprzedaży, a niektóre zagraniczne redakcje miały okazję nawet go przetestować. Najnowsza recenzja pochodzi z prestiżowego serwisu Laptop Magazine.
Abram Piltch w swoim tekście zachwala to, czym ThinkPad W520 zasłynął jeszcze przed pojawieniem się w sklepach: świetną wydajność, jasną matrycę Full HD, doskonałą klawiaturę i niesamowity czas pracy na pełnej baterii. Szczególnie ten ostatni element musi budzić respekt. Z dala od gniazdka zasilania W520 wytrzyma 9 godzin i 5 minut ciągłej pracy. W takie laptopy swoje firmy spokojnie mogą wyposażać pracodawcy.
Z drugiej strony jednak ThinkPad W520 nie generuje dobrej jakości dźwięku, posiada kiepski touchpad i duże zapotrzebowanie na prąd. Najważniejszy z minusów to wysoka cena. Za testowany egzemplarz trzeba by zapłacić prawie 2700$!
Lenovo ThinkPad W520 ma 15.6-calowy ekran pracujący w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli i jest napędzany przez procesor Intel Core i7-2920UX o taktowaniu 2.5 GHz. W zestawie znajdziemy również 8 GB pamięci RAM, dysk twardy (7200 RPM) o pojemności 500 GB, nagrywarkę DVD, Bluetooth 3.0, USB 3.0 oraz dedykowany układ graficzny Nvidia Quadro 2000M z wydzielonym 2 GB pamięci wideo. Lenovo ThinkPad W520 jest w Ceneo od 7.572 zł - na razie ma go tylko 1 sklep.
Pełną treść recenzji znajdziecie na oficjalnej stronie Laptop Magazine.
źródło: Laptop Magazine
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Tyle że na tym macbooku air to mu cienko siębędzie pracowało, bo ekranik malutki, klawiaturka malutka a procesor słabiutki. To jest sprzęt turystyczny do sprawdzania poczty w knajpie z WiFi na wakacjach.
Oprócz normalnego notebooka mam też Acera Timeline ale tak jak powyżej tylko na wakacje go biorę bo pracować sięna tym nie da.
Do pracy potrzebuję wysokiej rozdzielczości, matowej matrycy, dużej wygodnej klawiatury i wydajnego procesora. W przypadku G73 to do pracy starczy słabsza grafika, byle dedykowana, która nie obciąża pamięci. No i obudowa jest dość kiczowata. Jednak cenowo wypada lepiej od trochęprzymałego W520 i podobnej klasy Dela M6600, którego jeszcze nei ma na rynku. Quadro na samym początku taj marki miało pełne wsparcie dla Open GL, którego GeForce nie miało. Ale obecnie są to dokładnie te same układy a różnią siętylko wpisem w biosie, który identyfikuje kartę jako Quadro a nie GeForce i za ten wpis nVidia bierze ekstra kasę. Typowo marketingowe zagranie.
Nie wiem skąd taka opinia że biznesmen chciałby G73 już lepiej konsole do gier kupić i telewizor skoro ma sie opier... w robocie :) bo dla prawdziwego biznesmena to raczej za duży kloc do noszenia.. rozumiem macbook air 11 lub hp 2540p ale G73 to przegięcie.. nie rozumiem ciebie "T" i sposobu w jaki wykorzystujesz laptopa w pracy.. a co do QUADRO to nie należy porównywać jej z GTX gdyż wykorzystanie w innych dedykowanych aplikacjach niż GRY jest zdecydowanie z przewagą dla Quadro.. również W520 ze względu na matrycę jest laptopem dla grafika i stąd takie a nie inne bebechy..
Tak jak już pisałem przy okazji recenzji Asusa G73SW.
Dla rozsądnego biznesmena Asus G73SW jest zdecydowanie lepszym rozwizaniem od Lenovo W520 a i cena lepsza.
Warto wspomnieć, że Quadro 2000M to GeForce GTX 460M z zegarem spowolnionym o 10% i ze znacznie wyższą ceną.