>

Jaki mikrofon do 250 złotych wybrać? Wielki TEST 11 modeli!

Test mikrofonu Silver Monkey X Noberu

Odaje kontrolę w Twoje ręce

Idziemy dalej naszą drabinką, testując drugi mikrofon od SMX, ale tym razem sporo różniący się od poprzednika. Oczywiście również cenowo – aktualnie w sklepie x-kom kosztuje niespełna 130 złotych.

Silver Monkey X Noberu w sklepie x-kom

Jest niestety na moment pisania tego tekstu niedostępny, jednak stany magazynowe powinny zostać w niedługim czasie uzupełnione. To także pierwszy mikrofon w stawce wyposażony w podświetlenie LED.

Zawartość pudełka

Tutaj do czynienia mamy z mniejszym opakowaniem, jednak ilość informacji jest taka sama, jak w przypadku wcześniej omawianego SMX Kaigi. Co jednak znajdziemy w takim razie w środku? W zasadzie niewiele.

Silver Monkey X Noberu / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Mowa jest tutaj oczywiście o mikrofonie, który jest już zamontowany na dołączonym statywie. Oprócz tego znalazło się miejsce jedynie dla przewodu USB-A -> USB-C oraz instrukcji. W porównaniu z tańszym bratem – trochę biednie. Można było dołączyć chociaż pop-filtr gąbeczkowy.

Jakość wykonania

Można zacząć od tego, że w zasadzie wszystko wykonane jest z tworzyw sztucznych. Nie są one najgorszej jakości, ale to nadal „tylko plastik” – tyle dobrze ,że matowo wykończony. Niestety ten mikrofon nie jest „rozbieralny” w prosty sposób, dlatego też jego elektronika pozostanie „tajemnicą”.

Statyw jest stabilny oraz wygodnie regulowany, chociaż w zasadzie można tylko tutaj regulować kąt nachylenia mikrofonu. Montaż całości oraz demontaż jest bardzo prosty, opiera się o dwie śrubki, które odkręcimy/zakręcimy beznarzędziowo.

Silver Monkey X Noberu / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Mikrofon zaś plusuje obecnością USB-C, które jest rozwiązaniem godnym naszych czasów. Oprócz tego znajdziemy na nim parę pokręteł i przycisków, takich jak:

  • Echo -/+;
  • Vol -/+;
  • Mic -/+ i Mute;
  • LED.

Pierwsze oczywiście odpowiada za echo, a drugie za głośność odsłuchu, ponieważ mikrofon posiada złącze słuchawkowe jack 3,5 mm. Trzecie to czułość mikrofonu oraz przycisk mute w jednym, a czwarte zmienia kolor podświetlenia. Całkiem przyjemne rozwiązanie, chociaż manipulowanie nimi powoduje niestabilność całej konstrukcji. Mają one również sporo luzu.

Silver Monkey X Noberu / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Wspominając o przewodzie, jakościowo wypada „ok”, tak, jak na ten budżet przystało.

Jakość dźwięku Silver Monkey X Noberu

Nieco droższy, nieco lepszy? Cóż… może najpierw przesłuchajmy próbkę tego, jak nagrywa SMX Noberu. Oczywiście bez filtra, ponieważ takowego nie ma w zestawie:


Nadal jest cicho, nadal jest nieco komputerowo i czasem jakby „nie łapał” dźwięku, jednak barwa jest nieco poprawiona. Nie da się jednak ukryć, że przy założonych warunkach do przykładowo nagrywania jakościowych treści się nie nada – do rozmów na Discordzie da radę.

Silver Monkey X Noberu / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Jako, że nie ma popfiltru, to nie można ocenić jego działania. Jego brak jest momentami słyszalny, właśnie przy głoskach wybuchowych, co negatywnie wpływa na brzmienie całości. Plusem będzie „nie zbieranie” otoczenia, jednak szum własny jest obecny w postaci pomijalnego piszczenia. Dlaczego pomijalnego? Bo w praktycznym użyciu niesłyszalnego.

Ceny w sklepach

Genesis Radium 400

od: 219 zł »

Mozos MKIT-700PRO V2

od: 140 zł »

Mozos MKIT-GX

od: 135 zł »

Silver Monkey X Kaigi

od: 136 zł »

Paweł Łaz