>
Kategorie: DrukarkiHPNewsy

Drukarka i tusz na wynajem? Taki pomysł ma znany producent

HP kontynuuje swoje pomysły w temacie drukowania w formie subskrypcji. Tym razem mowa o abonamencie HP All-in Plan, w którym w ramach jednej opłaty możemy wypożyczać drukarkę oraz uzyskiwać materiały eksploatacyjne.

Firma HP w ostatnich miesiącach zrobiła naprawdę sporo, by zrazić do siebie wielu klientów poszukujących sprawnego i w miarę taniego sprzętu do drukowania.

Drukarka i tusz na wynajem – kompleksowa obsługa od HP

Koncern zdecydowanie walczy ze stosowaniem zamienników, praktycznie blokując możliwość stosowania tańszych materiałów eksploatacyjnych innych producentów. Ponadto oferuje abonament HP Instant Ink, który zapewnia dostęp do tuszu w zależności od miesięcznego zapotrzebowania za stałą, miesięczną kwotą.

fot. HP

Koncept drukowania w formie subskrypcji został teraz zdecydowanie rozwinięty. Mowa o HP All-in Plan, a więc abonamencie, w ramach którego możemy wynająć drukarkę wraz z materiałami eksploatacyjnymi.

Tym samym w ramach jednej opłaty uzyskujemy dostęp do drukarki, a także kartridży z tuszami, które docierają do nas za pośrednictwem kuriera w momencie, gdy są one na ukończeniu.

W ofercie HP są trzy drukarki: podstawowy model HP Envy, nieco bardziej zaawansowany HP Envy Inspire oraz typowo biurowy, HP OfficeJet Pro.

fot. HP

Ile to kosztuje? Tanio raczej nie jest

W najtańszym wariancie, pozwalającym na wynajęcie drukarki HP Envy oraz opcji drukowania 20 stron miesięcznie, za taki abonament zapłacimy 6,99 dolarów, czyli ok. 28 złotych bez podatku. Wariant 50 stron wyceniono z kolei na 8,99 dolarów miesięcznie, co przekłada się na ok. 36 złotych netto.

Topowy wariant z drukarką HP OfficeJet Pro oraz 700 stronami miesięcznie to z kolei koszt 35,99 dolarów (ok. 145 złotych netto). W tej cenie uzyskujemy także dostęp do bezpłatnej pomocy technicznej przez cała dobę, a także usługi odbioru zużytych kartridży. Po dwóch latach zyskujemy natomiast prawo do wymiany drukarki.

Czy ten abonament się przyjmie? Ciężko powiedzieć – na efekty przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, podobnie zresztą jak i na debiut usługi na terenie Polski.

źródło

Amadeusz Cyganek