Popularna w Europie estońska marka rowerów Ampler wprowadza na rynek prosty, gravelowy rower elektryczny Curt Anyroad. To ciekawie wyposażony sprzęt w całkiem przyzwoitej cenie.
Nowy rower elektryczny od Ampler zaskakuje prostotą – aluminiowa rama jest naprawdę nieskomplikowana i oszczędna, także z wersji z obniżonym przekrokiem. Cieszy także bogaty zestaw akcesoriów – mamy kompletne oświetlenie, błotniki, podnóżkę czy dzwonek, a za opłatą nieco ponad 200 złotych w komplecie znajdziemy także tylny bagażnik.
Jednostką napędową tego roweru jest autorski silnik Ampler umieszczony w tym kole o mocy 250W. Bateria nie robi zbyt wielkiego wrażenia – to bowiem ogniwo o pojemności 336 Wh, które jednak przy najmniejszym poziomie asysty może zapewnić nam zasięg na poziomie nawet 100 km. A zaletą jest szybkie ładowanie – ogniwo uzupełnimy do pełna w ciągu ledwie 2,5 godziny.
Estończycy postawili na 10-rzędową kasetę Microshift CS-H104 z przerzutką i manetką z serii Advent. Na pokładzie mamy także hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano. Szkoda, że zabrakło tutaj jakiejkolwiek amortyzacji widelca – byłoby to bez wątpienia mile widziane rozwiązanie.
Rower dostępny jest w trzech rozmiarach ramy – S, M lub L oraz trzech wariantach kolorystycznych. Całość bazuje natomiast na 28-calowych oponach Panaracer GravelKing SK Plus 43-622.
Cena za ten elegancki e-bike prezentuje się całkiem przyzwoicie – producent wycenił tego jednoślada na kwotę 3690 euro, czyli ok. 16 000 złotych. Zamówienia można już składać w sklepie producenta, a wysyłka ma wystartować 21 czerwca.
Zobacz również:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Gdzie ten gravelowy rower? Elektryk z prostą kierownicą to po prostu rower elektryczny. I jeszcze kolesiowi zabrakło amortyzacji przedniego widelca do pełnowartościowego gravela. To jest zwykła hybryda jakich ostatnio pełno. Zwykła reklama.
Cena, to jakaś kpina za rower, ze słabym silnikiem w piaście i małym akumulatorem. Max 4999 PLN.