>

Sony Vaio SB – test MobiManiaKa


O odświeżonym Sony Vaio S było głośno jeszcze przed jego oficjalnym debiutem na półkach sklepowych. Elegancki i nowoczesny laptop japońskiego giganta miał przyciągnąć do siebie wszystkich tych użytkowników, którzy od zawsze nosem kręcili na ultra-mobilne MacBooki Air. Obu komputerów nie powinno się bezpośrednio porównywać, nie tylko ze względu na zupełnie inne podzespoły, ale także z powodu na nieco odmienną charakterystykę targetu, w który mierzą. Sony Vaio S ma jednak w sobie ulotny pierwiastek serii laptopów Apple. Zgrabny Japończyk ma swój początek tak, gdzie MacBook Air kończy się ze wszystkimi swoimi ograniczeniami.

RedaKcja MobiManiaKa, jako jedna z pierwszych w Polsce, miała przyjemność przetestować Vaio VPC-SB1V9E, czyli sprzęt stworzony z myślą o pracownikach biurowych w nienagannie skrojonych garniturach. Jak we wszystkich komputerach mobilnych Sony, w odświeżonym Vaio S dominować miała niebanalna stylistyka, elegancja, materiałowa doskonałość i wysoka wydajność. Czy wszystkie z obietnic zostały spełnione, czy też może Sony Vaio S to materializacja powiedzenia „z dużej chmury mały deszcz”? Po odpowiedź zapraszam do poniższej recenzji MobiManiaKa.

Specyfikacja techniczna testowanego Sony Vaio VPC-SB1V9E/B wygląda następująco:

  • Matryca: 13.3″ VAIO Plus (1366 x 768 pikseli)
  • Procesor: Intel Core i5-2410M (Sandy Bridge) o taktowaniu 2.3 GHz
  • Pamięć: 4 GB DDR3 RAM
  • Grafika: Intel GMA HD 3000 + AMD Radeon HD 6470M
  • Dysk twardy: 500 GB HDD
  • Łączność bezprzewodowa: WiFi 802.11 b/g/n, Bluetooth 2.1+EDR, Qualcomm Gobi 2000, moduł 3G
  • Porty: 2 x USB 2.0, 1 x USB 3.0, HDMI, VGA, gniazdo Memory Stick Duo/SD, HG Duo Magic Gate, RJ-45, wyjście słuchawkowe
  • Inne: kamera internetowa 0.3 MPix Motion Eye, Vaio Gate, Vaio Assist, czytnik linii papilarnych, nagrywarka DVD
  • Bateria: wbudowana litowo-polimerowa o pojemności 4540 mAh
  • Wymiary: 331 mm x 224.5 mm x 23.9 mm (szerokość x głębokość x wysokość)
  • Waga: 1.75 kg
  • OS: Windows 7 Professional (64-bit)

Analizując specyfikację techniczną Sony Vaio S można być zadowolonym, choć do stanu pełnej euforii daleko. Testowany laptop jest napędzany przez dwurdzeniowy procesor Core i5 drugiej generacji wspomagany przez 4 GB pamięci RAM. Dzięki obecności zintegrowanej oraz dedykowanej karty graficznej (między nimi przełączać będziemy się sami) laptop jest w stanie poradzić sobie zarówno w codziennych sytuacjach, jak i bardziej zaawansowanych zadaniach. Smukła obudowa, załączona nagrywarka DVD i podświetlana klawiatura sprawią, że stanie się on nieodłącznym kompanem niejednego mocno zapracowanego biznesmena. jest w Ceneo już od 4.397 zł (dostępny w 6 sklepach).

Ceny Sony VAIO VPC-SB1V9E

Sony VAIO VPC-SB1V9E

od: 4.397 zł »

marcin

Komentarze

  • http://www.youtube.com/watch?v=KscVvl_oIJk

    SONY VAIO TO TRAGEDIA , podobal mi sie design kupilem drugi model , w pierwszym po 12 miesiacach padl monitor, w drugim najpierw zawiasy w pokrywie , a pozniej uszkodzily reszte obudowe (8 miesiecy uzywania ) noszenia w torbie , etc , nie mial nawet jednej rysy , vaio to zlom , nigdy wiecej , poszukajcie po angielsku na you tube i zobaczcie jakosc wykonania tego zlomu .
    moje modele to s series z core i7 i E series z i5 , oba sprzedane na czesci za grosze . nigdy wieceej zlomu

  • Witam, moglby ktoś podać Link do strony z ktorej mozna sciagnac ta aktualizacje BIOSA? Pozdrawiam !

  • Kilka sprostowań. Co prawda nie mam testowanego modelu, tylko zakupiony we Włoszech model VPC-SB1S1E/W (różnica to brak modemu 3G i czytnika linii papilarnych oraz kolor), ale kwestie obudowy są tu niezmienne. Spód modeli SB oraz pokrywa ekranu wykonane są z magnezu. Pulpit roboczy natomiast, czyli kawał "blachy" wokół klawiatury to aluminium. Jedyne elementy plastikowe to, poza klawiszami i przyciskami, wewnętrzna ramka wokół matrycy, a także przyciski pod touchpadem. To, że warstwa magnezu jest cieniutka i sprężysta można sobie sprawdzić odkręcając część spodu, który daje dostęp do HDD, gniazda pamięci oraz baterii. Ów spodzik jest cieniutki i leciutki- gdyby był to plastik- wytrzymałby tylko kilka tygodni... Podobnie zewnętrzna osłona matrycy- cały ekran ma grubość 6mm i od zewnątrz osłonięty jest magnezem. To fakt- magnez jest sprężysty i lekki, ale to są właśnie jego zalety. Faktycznie mogłoby się wydawać, że osłona jest zbyt lekka/cienka/sprężysta, ale właśnie o to chodzi i nie jest to efekt oszczędności.

    Faktem jest jednak, że zawias, choć dobrze trzyma ekran komputera stojącego na biurku lub trzymanego na kolanach, nie sprawdza się w podróży np. busem. Wówczas ekran się lekko buja i może wywołać chorobę morską. Za to minus.

    Aktualizacja BIOSu wyeliminowała efekt suszarki. Teraz wiatraczek albo nie pracuje, albo jest mniej słyszalny od czegokolwiek innego w obudowie. Oczywiście gdy włączę jakąś zasobożerną aplikację 3D, to znowu huknie, ale to zrozumiałe, ponieważ komputer jest malutki i leciutki, to i malutki wiatrak musi mocniej popracować, by ochłodzić dość mocne podzespoły.

    Oczywiście proszę brać moją ocenę jako subiektywną- pierwszy Vaio nabyłem 6 lat temu (VGN-FS315E), również z magnezową obudową (jednak nieco grubszą, niż w SB) i komputer świetnie ten działa do dziś. Miałem też dużo do czynienia z innymi modelami, w tym z serii EB i jeszcze dwoma, bo dzięki mnie najbliżsi postanowili nabyć Vaio.

    Z doświadczenia powiem, że warto inwestować w Vaio: obsługa klienta jest na najwyższym poziomie. W jednym z laptopów po 4 latach od zakupu wymieniono bezpłatnie płytę główną, ponieważ producent ogłosił, że może być wadliwa. Poza tym obsługa gwarancyjna door-to-door działa. Choć komputer przez tydzień podróżuje po Europie (co można monitorować), to po powrocie można nadal na nim polegać. Tu uwaga: gdy wysyła się komputer z powodu wadliwego wiatraczka, to otrzymuje się go w stanie takim, jakby właśnie wyjęto nowy egzemplarz z pudełka. Trzeba więc zapomnieć o wcześniejszej zawartości HDD: będzie "jak nowy".

    Pozdrawiam i polecam Vaio serii SB- co prawda używam dopiero od 2 miesięcy, ale wszystko działa tak, że nie chce się wyłączać maszynki :) Tak więc przyjemność z pracy i zadowolenie klienta, który od lat używa Vaio, są na wysokim poziomie.

  • To nie jest zaden tandetny chropowaty plastik! Mam w swoim VAIO taki sam material i jest to magnez, ktory jest nie do zdarcia i po dwoch latach wyglada jak nowy! Chyba najlepszy i najwytrzymalszy material jaki mozna bylo zastosowac. (przepraszam za brak polskich znakow, ale nie mam polskiego oprogramowania)

    • Stop magnezu faktycznie jest przy pulpicie roboczym, ale toto z czego zrobiona jest klapa ekranu w żadnym stopniu tego materiału nie przypomina. Cały czas uważam, że pod tym względem producent mógł bardziej się wysilić. Pozdrowienia

  • Fajna tapeta / motyw. Wiesz może skąd można to pobrać, ponieważ szukałem ale bez rezultatu?