Idealny laptop biznesowy powinien być zawsze cichy i chłodny – przynajmniej podczas nieobciążającej znacznie podzespołów pracy. Jeżeli właśnie w takich kategoriach oceniać Sony Vaio SB to oblewa on wszelkie egzaminy. Sprzęt jest głośny i relatywnie ciepły, nawet podczas zwykłego przeglądania stron internetowych.
Wszystkiemu winna jest specyficzna architektura obudowy notebooka, o której już wspomniałem. Umieszczenie głównej kratki wentylacyjnej bezpośrednio za pojedynczym zawiasem przytrzymującym ekran nie było trafionym pomysłem. Przy odchyleniu wyświetlacza na kąt większy niż 90 stopni, owy zawias zasłania w dużej mierze wlot wentylacyjny i zaburza prawidłową cyrkulację powietrza. Skutkuje to zwiększeniem obrotów chłodzącego podzespoły wiatraka – wzrasta nie tylko hałas, ale i ilości emitowanego ciepła. Błędne koło się zamyka.
Wentylacja notebooka jest słyszalna już w trybie „Stamina”. Co dzieje się w przypadku przełączenia na Radeona chyba nikomu nie muszę tłumaczyć. Grając w Dragon Age II ze słuchawkami na uszach i tak słyszałem obracający się wewnątrz wiatrak.
Zamontowany w testowanym modelu klasyczny HDD nie jest już tak donośny. Wyobrażam sobie, że wersja z dyskiem SSD jeszcze bardziej wyciszy całą konstrukcję.
Nawet po kilkunastominutowej pracy, laptop wyczuwalnie się nagrzewa. Głównymi ogniskami emitowanego ciepła są okolice kratek wentylacyjnych (z tyłu obudowy oraz od spodniej części maszyny). W momentach ogólnie pojętego stresu temperatura wokół tych obszarów może wynosić nawet ponad 40 stopni Celsjusza.
Podkładka pod nadgarstki bardzo długo pozostaje odpowiednio chłodna i dopiero wyjątkowo długie męczenie laptopa sprawia, że także ona się nagrzewa.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
http://www.youtube.com/watch?v=KscVvl_oIJk
SONY VAIO TO TRAGEDIA , podobal mi sie design kupilem drugi model , w pierwszym po 12 miesiacach padl monitor, w drugim najpierw zawiasy w pokrywie , a pozniej uszkodzily reszte obudowe (8 miesiecy uzywania ) noszenia w torbie , etc , nie mial nawet jednej rysy , vaio to zlom , nigdy wiecej , poszukajcie po angielsku na you tube i zobaczcie jakosc wykonania tego zlomu .
moje modele to s series z core i7 i E series z i5 , oba sprzedane na czesci za grosze . nigdy wieceej zlomu
Proszę :) http://www.sony.pl/support/pl/product/VPCSB1V9E_B/downloads/EP0000261563_6065
Witam, moglby ktoś podać Link do strony z ktorej mozna sciagnac ta aktualizacje BIOSA? Pozdrawiam !
Kilka sprostowań. Co prawda nie mam testowanego modelu, tylko zakupiony we Włoszech model VPC-SB1S1E/W (różnica to brak modemu 3G i czytnika linii papilarnych oraz kolor), ale kwestie obudowy są tu niezmienne. Spód modeli SB oraz pokrywa ekranu wykonane są z magnezu. Pulpit roboczy natomiast, czyli kawał "blachy" wokół klawiatury to aluminium. Jedyne elementy plastikowe to, poza klawiszami i przyciskami, wewnętrzna ramka wokół matrycy, a także przyciski pod touchpadem. To, że warstwa magnezu jest cieniutka i sprężysta można sobie sprawdzić odkręcając część spodu, który daje dostęp do HDD, gniazda pamięci oraz baterii. Ów spodzik jest cieniutki i leciutki- gdyby był to plastik- wytrzymałby tylko kilka tygodni... Podobnie zewnętrzna osłona matrycy- cały ekran ma grubość 6mm i od zewnątrz osłonięty jest magnezem. To fakt- magnez jest sprężysty i lekki, ale to są właśnie jego zalety. Faktycznie mogłoby się wydawać, że osłona jest zbyt lekka/cienka/sprężysta, ale właśnie o to chodzi i nie jest to efekt oszczędności.
Faktem jest jednak, że zawias, choć dobrze trzyma ekran komputera stojącego na biurku lub trzymanego na kolanach, nie sprawdza się w podróży np. busem. Wówczas ekran się lekko buja i może wywołać chorobę morską. Za to minus.
Aktualizacja BIOSu wyeliminowała efekt suszarki. Teraz wiatraczek albo nie pracuje, albo jest mniej słyszalny od czegokolwiek innego w obudowie. Oczywiście gdy włączę jakąś zasobożerną aplikację 3D, to znowu huknie, ale to zrozumiałe, ponieważ komputer jest malutki i leciutki, to i malutki wiatrak musi mocniej popracować, by ochłodzić dość mocne podzespoły.
Oczywiście proszę brać moją ocenę jako subiektywną- pierwszy Vaio nabyłem 6 lat temu (VGN-FS315E), również z magnezową obudową (jednak nieco grubszą, niż w SB) i komputer świetnie ten działa do dziś. Miałem też dużo do czynienia z innymi modelami, w tym z serii EB i jeszcze dwoma, bo dzięki mnie najbliżsi postanowili nabyć Vaio.
Z doświadczenia powiem, że warto inwestować w Vaio: obsługa klienta jest na najwyższym poziomie. W jednym z laptopów po 4 latach od zakupu wymieniono bezpłatnie płytę główną, ponieważ producent ogłosił, że może być wadliwa. Poza tym obsługa gwarancyjna door-to-door działa. Choć komputer przez tydzień podróżuje po Europie (co można monitorować), to po powrocie można nadal na nim polegać. Tu uwaga: gdy wysyła się komputer z powodu wadliwego wiatraczka, to otrzymuje się go w stanie takim, jakby właśnie wyjęto nowy egzemplarz z pudełka. Trzeba więc zapomnieć o wcześniejszej zawartości HDD: będzie "jak nowy".
Pozdrawiam i polecam Vaio serii SB- co prawda używam dopiero od 2 miesięcy, ale wszystko działa tak, że nie chce się wyłączać maszynki :) Tak więc przyjemność z pracy i zadowolenie klienta, który od lat używa Vaio, są na wysokim poziomie.
To nie jest zaden tandetny chropowaty plastik! Mam w swoim VAIO taki sam material i jest to magnez, ktory jest nie do zdarcia i po dwoch latach wyglada jak nowy! Chyba najlepszy i najwytrzymalszy material jaki mozna bylo zastosowac. (przepraszam za brak polskich znakow, ale nie mam polskiego oprogramowania)
Stop magnezu faktycznie jest przy pulpicie roboczym, ale toto z czego zrobiona jest klapa ekranu w żadnym stopniu tego materiału nie przypomina. Cały czas uważam, że pod tym względem producent mógł bardziej się wysilić. Pozdrowienia
Fajna tapeta / motyw. Wiesz może skąd można to pobrać, ponieważ szukałem ale bez rezultatu?
Tapeta ta była ustawiona na Vaio SB oryginalnie, więc nie mam pojęcia. Ale gdybym miał szukać spróbowałbym tu: http://club.vaio.sony.pl/clubvaio/pl/pl/fun/ .
Nawet jeżeli tam jej nie ma, może coś innego Cię zainteresuje.
Pozdrawiam!