slot gacor
slot gacor
slot gacor
slot gacor
slot gacor
agen bonus slot
slot gacor 2024
slot mudah maxwin
Wkraczając do świata Azeroth w zupełnie nowym świetle, tryb Plunderstorm w World of Warcraft jest jak odświeżająca morska bryza dla weteranów i nowicjuszy MMORPG. To wyjątkowe wydarzenie obiecuje nie tylko walkę o unikatowe nagrody, ale również oferuje sprawdzenie swoich umiejętności w zupełnie nowych warunkach.
W ostatnich latach fenomen gier Battle Royale, takich jak PUBG czy Fortnite, zdobył serca graczy na całym świecie. Ta dynamicznie rozwijająca się moda na masowe starcia online zdopingowała również innych twórców do eksploracji tego formatu.
Świat gier MMORPG, dotąd kojarzony głównie z rozbudowanymi questami i epickimi raidami, również otworzył się na nowe możliwości. Dowodem na to jest najnowsza propozycja od Blizzarda – tryb Plunderstorm w kultowej grze World of Warcraft.
- Koniec taniego OC? Jeśli masz punkty, możesz szykować się na podwyżkę
- E-booki w kolorze? Ten sprzęt na to pozwoli – za moment kupisz go w Polsce
WoW Plunderstorm: nowa era bitew w Azeroth
Jako oddany wielbiciel świata Azeroth, nie mogłem przejść obojętnie obok nowości, jaką jest tryb Plunderstorm. Dostępny dla wszystkich subskrybentów World of Warcraft, ten dodatek wprowadza powiew świeżości do znanej formuły gry.
Zainstalowany jako osobna „zakładka” w wersji retail, Plunderstorm kusi możliwością zdobycia unikatowych nagród kosmetycznych oraz, co istotne, ograniczonym czasowo charakterem.
Z ciekawością zanurzyłem się w ten nowy wymiar Azeroth, by podzielić się z Wami swoimi pierwszymi wrażeniami.
Już na wstępie Blizzard zadbał o to, by gracze poczuli się jak w domu – wykorzystano bowiem obecne modele postaci, umożliwiając ich dostosowanie przed rozpoczęciem potyczki.
Proces dołączania do gry jest błyskawiczny, a znalezienie kompletu 60 graczy zajmuje zaledwie kilka chwil.
W tradycyjnym już „lobby” możemy zapoznać się z mechanikami gry, które wkrótce będą naszym udziałem. To swego rodzaju poczekalnia i okres oczekiwania na załadowanie się świata gry przez wszystkich uczestników.
Gdy rozgrywka nabiera tempa, gracze są przenoszeni na dobrze znaną mapę z Azeroth (wydarzenie dzieje się na Arathi Highlands), lecz tym razem z zupełnie innym celem. Wybór miejsca lądowania jest kluczowy, a rozproszenie graczy po mapie dodaje elementu nieprzewidywalności.
Co ciekawe, Blizzard zrezygnował z rozwiązań typowych dla gier Battle Royale, takich jakm np. lot samolotem nad mapą.
Zadaniem gracza jest szybkie zdobywanie poziomów, złota i doświadczenia, co najlepiej realizować poprzez walkę z bestiami oraz innymi graczami.
Umiejętności bojowe, zarówno te ofensywne, jak i defensywne, są tu kluczowe – łatwo dostępne po pokonaniu przeciwników, zachowują charakterystyczny dla WoWa styl.
Nie zabrakło również „burzy„, która stopniowo ogranicza pole bitwy, zmuszając graczy do częstszych starć. Sama rozgrywka trwa około 10 minut, a dodatki takie jak leczenie czy motocykl do szybszego przemieszczania się tylko ją urozmaicają.
Testując Plunderstorm, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że Blizzard może wprowadzić powiew świeżości, włączając do niego elementy Battle Royale. Choć szkoda, że ta nowość pojawia się tak późno, daje jednak nadzieję na przyszłe innowacje i wydarzenia w świecie World of Warcraft.
Dla subskrybentów WoWa Plunderstorm to więcej niż tylko dodatek, to zupełnie nowa przygoda w dobrze znanym świecie, którą zdecydowanie warto przetestować.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.