fot. Giant
Branża rowerowa znajduje się obecnie w nieoczekiwanym przez wielu kryzysie. Pokazuje to sytuacja firmy Giant – jednego z wiodących producentów, którzy mocno odczuwa problemy w USA i Europie.
Branża rowerowa odczuwa skutki wyraźnego spowolnienia, które pojawiło się na kluczowych rynkach – europejskim i amerykańskim. Problemy finansowe mają nawet najwięksi producenci (także rowerów elektrycznych), co potwierdza sytuacja tajwańskiego koncernu Giant.
Marka ta nadal pozostaje zdecydowanie największym producentem rowerów na świecie. Jej przychód w 2023 r. wyniósł aż 2,23 mld dolarów, ale i tak sytuacja nie jest wesoła.
Giant odnotował bowiem redukcję sprzedaży na całym świecie aż o 16,4%. Co więcej, stało się to przy jednoczesnym zwiększeniu sprzedaży w Chinach o ponad 10 proc.
Gołym okiem widać więc, że głównym hamulcowym Giant są – wspomniane już – rynki: amerykański i europejski. Co więcej, prezes Giant Group, Young Liu, przewiduje, że pierwsze symptomy ożywienia na europejskim rynku pojawią się najwcześniej w trzecim kwartale tego roku.
Wiele wskazuje więc na to, że rok 2024 u wielu producentów upłynie pod kątem pozbywania się nadwyżek magazynowych. To może więc być dobry moment na zakup roweru w dobrej cenie.
Warto także wspomnieć, że kluczem do powrotu na ścieżkę wzrostów dla prezesa Giant jest większa aktywność w segmencie rowerów elektrycznych. Można więc spodziewać się sporo ciekawych nowości od tego giganta branży rowerowej.
Zobacz również:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.