Popularna w naszym kraju marka Engwe wprowadza na rynek kolejny, prosty i funkcjonalny rower elektryczny. Model Engwe P20 to ciekawy składak, wyposażony szereg elementów raczej niespotykanych w tanich jednośladach.
Engwe to marka, która w ostatnich tygodniach prowadzi mocną aktywność w temacie premier nowych rowerów elektrycznych. Czas na kolejny, bardzo ciekawy sprzęt – mowa o składanym elektryku P20.
Nowy rower od Engwe to sprzęt o niewielkich rozmiarach i z prostą, acz funkcjonalną ramą. Cała konstrukcja jest składana – mechanizm jest trójstopniowy i pozwala na złożenie roweru w ciągu zaledwie 10 sekund. Mimo to możemy liczyć na wodoodporność zgodną ze standardem IP6.
Silnik i bateria wystarczające, jak na ten rower
Na wyposażeniu tego jednośladu znajdziemy silnik umieszczony w tylnym kole o momencie obrotowym 42 Nm. To zdecydowanie wystarczająco, jak na potrzeby tak niewielkiej konstrukcji, a do tego mamy baterię o pojemności 346 Wh, co ma zapewnić zasięg nawet 100 km na jednym ładowaniu.
Co ważne, napęd roweru osadzono na karbonowym pasku, którego żywotność jest szacowana na 33 tysiące kilometrów. Nie brak także czujnika kadencji, który znacznie usprawni dostosowanie wsparcia elektrycznego do potrzeb roweru.
Engwe P20 został także wyposażony w hydrauliczne hamulce i regulowane: wspornik i siodełko. Dodatkowo jednoślad posiada także blokadę baterii, przez co niemożliwe będzie korzystanie z elektrycznego wspomagania w momencie kradzieży.
Całość osadzono z kolei na 20-calowych oponach odpornych na przebicie. A cena? Ta została ustalona w naszym kraju na poziomie 5165 złotych. Całkiem przyzwoicie, jak na tak oryginalny, ciekawie wyglądający, składany rower elektryczny.
Zobacz również:
- Jaki rower elektryczny dla dziecka i nastolatka? Polecane modele na 2024 rok
- TrybEco LEA to piękny rower – i nie tylko dla kobiet! (TEST)
- Hulajnoga elektryczna do 1000 złotych. Co (i czy warto) wybrać?
- Dobry rower elektryczny do 10 tys. zł? Oto polecane modele na 2024 rok
- Test taniego roweru elektrycznego PVY Z20 PRO, czyli Wigry 5 na sterydach
- Test taniego roweru elektrycznego Eleglide M1 Plus. Wygodna podróż w dobrej cenie?
- Najlepsze rowery elektryczne do 5000 złotych
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Czujnik kadencji to akurat tanie rozwiązanie, lepszym jest czujnik momentu obrotowego