Jeden z użytkowników samochodu Tesla Model S pochwalił się nie lada osiągnięciem. Pojazd przejechał już ponad 2 mln kilometrów, chociaż w międzyczasie kilkunastokrotnie wymieniono kluczowe podzespoły, takie jak silnik czy bateria.
W grudniu ubiegłego roku pisaliśmy dla Was o osiągnięciu Hansjörga von Gemmingen-Hornberga, właściciela jednego z samochodów Tesla Model S P85. Po 9 latach od wyprodukowania, samochód przejechał zawrotny dystans 1,9 mln kilometrów.
2 mln kilometrów samochodem elektrycznym? Tak, ale…
Przekroczenie okrągłego, niesamowitego wyniku zajęło mu dodatkowe 4 miesiące. Z początkiem kwietnia właściciel tego samochodu pochwalił się przekroczeniem progu 2 mln kilometrów.
#NeuesProfilbild pic.twitter.com/Cc1KFRX80d
— Hansjörg von Gemmingen – Hornberg (@gem8mingen) April 1, 2024
To wszystko udało się na przestrzeni niespełna 10 lat – mężczyzna kupił bowiem pojazd w 2014 r. z przebiegiem 30 tysięcy km. Niestety, w tym czasie samochód był wielokrotnie i regularnie serwisowany.
To intensywnie eksploatowane auto przeszło aż 14 wymian silnika. Takiego obciążenia nie wytrzymały także baterie – właściciel musiał dokonać aż czterokrotnej wymiany całego kompletu ogniw.
Co ciekawe, Niemiec wcale nie zamierza kończyć z eksploatacją tej blisko 10-letniej Tesli. Samochód nadal ma być aktywnie wykorzystywany, więc niewykluczone, że już za kilka miesięcy dowiemy się o kolejnym wymienionym silniku, wszak w trakcie czterech pierwszych miesięcy tego roku doszło to kolejnego serwisu baterii.
Elektryki w tyle za spalinówkami
Cóż – raczej ciężko oczekiwać, by w przypadku samochodów spalinowych na 2 mln km przypadło aż 14 wymian jednostki napędowej. To pokazuje, że „elektryki” nadal mają spory problem z trwałością, a koszty serwisowe nadal mogą okazać się zaporowo drogie, mimo braku wielu elementów mechanicznych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
„To pokazuje, że „elektryki” nadal mają spory problem z trwałością” – to nic nie pokazuje ponadto, źe ta konkretna Tesla ma problem z trwałością. Reszta to insynuacje autora tekstu. Bez podparcia się wiarygodnym źródłem statystyk danych serwisowych elektryków różnych marek, to sa tylko puste insynuacje autora tekstu.