>

Jechał 60 km/h na przerobionym rowerze elektrycznym. Policja nie miała litości

Przerabianie i odblokowywanie rowerów elektrycznych to niestety wciąż popularny trend. Ma on jednak swoje konsekwencje, o czym przekonał się 56-latek z Niemiec.

Przerabianie rowerów elektrycznych to działanie, które jest absolutnie niezgodne z prawem. Jakakolwiek ingerencja w silnik czy napęd e-bike’a jest niedozwolona, bowiem najczęściej wiąże się ze znacznym zwiększeniem mocy jednośladu czy też rozwijanej przez niego prędkości. O przykrych skutkach takiego działania przekonał się 56-letni Niemiec.

Nadzwyczaj szybki rower elektryczny. Policja zainterweniowała

Policjanci z miejscowości Pfullendorf w Badenii-Wirtembergii podczas standardowej patrolu zatrzymali mężczyznę jadącego na rowerze elektrycznym. Ich uwagę przykuła bardzo wysoka prędkość rozwijana przez rowerzystę w centrum miasta. Jak przekonali się funkcjonariusze, było to blisko 60 km/h. Co więcej, mężczyzna jechał bardzo szybko bez konieczności pedałowania.

fot. Pixabay

Przeprowadzona przez stróżów prawa kontrola nie pozostawiała złudzeń. Mężczyzna jechał na mocno przerobionym e-bike’u, dodatkowo wzbogaconym o szereg różnorodnych elementów. Z inspekcji policji wynikało, że wymianie uległ cały silnik, a dodatkowa bateria została zainstalowana w nielegalny sposób. Z tego powodu rower został uznany za motorower.

56-latek wpadł więc w poważne tarapaty. Policja postawiła mu zarzuty nielegalnej modyfikacji roweru elektrycznego – ponadto, ze względu na zakwalifikowanie e-bike’a jako skutera, nie posiadał on wymaganych dokumentów i uprawnień do prowadzenia pojazdu, a także ubezpieczenia. O dalszych losach mężczyzny prawdopodobnie zadecyduje sąd.

fot. Pixabay

Modyfikacje rowerów elektryczny to spory kłopot

Modyfikacje rowerów elektrycznych to w Niemczech (i nie tylko) coraz większy problem. Tylko w Badenii-Wirtembergii liczba zarejestrowanych przez policję nielegalnych zmian w rowerach w ostatnich trzech latach zwiększyła się aż trzykrotnie. A przecież mowa tylko o dokonanych kontrolach – po drogach porusza się przecież znacznie więcej takich pojazdów.

Niemiecka policja zapowiada wzmożone kontrole rowerów elektrycznych – właśnie pod kątem ich ewentualnej modyfikacji. Przypomnijmy, że za rower elektryczny uznaje się jednoślad, który jest w stanie rozwinąć z wykorzystaniem wspomagania elektrycznego prędkość do 25 km/h. Każdy pojazd umożliwiający pod kątem technicznym jazdę z większą prędkością, jest traktowany jako skuter elektryczny.

źródło

Amadeusz Cyganek

Komentarze

    • U nas nie musi korzystając ze starych przepisów, ale widocznie u nich jest obowiązek posiadania odpowiedniego dokumentu.