W sieci pojawiły się właśnie najnowsze plotki dotyczące nadchodzącego, flagowego układu graficznego od Nvidii – modelu GeForce RTX 5090. Jeśli się sprawdzą, to możemy mieć do czynienia z naprawdę mocnym GPU.
Od premiery flagowego układu graficznego obecnej generacji od Nvidii – modelu GeForce RTX 4090 – minęło już ponad półtora roku. Nic w tym więc dziwnego, że w kuluarach coraz częściej mówi się o planach Nvidii dotyczącej kolejnej generacji kart graficznych, GeForce RTX 50.
Co gorsza, na razie nie wiadomo, kiedy mielibyśmy się doczekać się kolejnej serii popularnych kart graficznych. Jest spora szansa na to, by pierwsze GPU z rodziny RTX 50 pojawiły się na rynku jeszcze w tym roku, choć absolutnie nikogo nie zdziwi rynkowy debiut tych układów dopiero w 2025 r.
Na razie musimy więc posiłkować się nieoficjalnymi informacjami, które co i rusz trafiają do sieci. Najnowsze dotyczą układu GeForce RTX 5090, który może oferować naprawdę spore możliwości. A wiadomości te dostarcza zazwyczaj dobrze poinformowany, technologiczny leakster „Panzerlied”.
Według jego opinii, RTX 5090 skorzysta z szyny pamięci 448-bit zamiast spodziewanej 512-bit. To może oznaczać, że na wyposażeniu tego typu znajdziemy 28 GB pamięci graficznej typu GDDR7, podzielonej na 14 modułów. Ta informacja także staje w sprzeczności do wcześniejszych doniesień, mówiących o obecności 32 GB pamięci graficznej.
Znaczącemu zwiększeniu ma natomiast ulec przepustowość VRAM. Ta ma wynieść 1568 GB/s, co stanowi wzrost o 50% względem RTX 4090. Co ciekawe, Nvidia w przeszłości stosowała już szynę 448-bit. Było to jednak w zamierzchłych czasach – korzystały z niej bowiem układy z rodziny GeForce GTX 200.
Decyzja o postawieniu na szynę 448-bit może mieć także swoje drugie dno. Niewykluczone bowiem, że w ten sposób Nvidia pozostawia sobie furtkę do wypuszczenia na rynek ulepszonej wersji RTX 5090 w późniejszym czasie, właśnie z 32 GB VRAM. Na razie musimy jednak poczekać na potwierdzenie przytoczonych rewelacji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.