>

To ciekawy rower elektryczny do miasta. Napęd na pasku to jedna z zalet

Sharp wprowadza do sprzedaży w naszym kraju nowy, miejski rower elektryczny. e-Bike Milano to sprzęt z klasyczną ramą, oferujący – co dla wielu będzie istotne – napęd bazujący na karbonowym pasku.

Sharp to marka, która raczej nie kojarzy się zbyt wielu z rowerami elektrycznymi. Tę markę znamy chociażby z telewizorów, oczyszczaczy powietrza czy sprzętu audio, ale ten producent coraz odważniej inwestuje także w segment elektromobilności. Efektem tego działania jest nowy, miejski rower elektryczny.

Dwa warianty kolorystyczne i klasyczny wygląd

Sharp e-bike Milano to sprzęt, który pod wieloma względami prezentuje się po prostu klasycznie. Jednoślad jest dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych – matowej czerni oraz błyszczącego srebra. Uwagę zwraca fakt, że jednoślad jest dostępny tylko w wersji z wysoko poprowadzoną górną rurą – brak tutaj wersji z obniżonym przekrokiem.

fot. Sharp

Uwagę zwraca fakt, iż rama roweru jest stosunkowo łatwa w demontażu – jednoślad można więc spokojnie rozłożyć i przetransportować w sposób, który zajmuje znacznie mniej miejsca. Na pokładzie znajdziemy z kolei silnik umieszczony w piaście tylnego koła, oferujący nam pięć trybów wspomagania jazdy.

Nowy rower elektryczny od Sharp oferuje także przyzwoity zasięg na jednym ładowaniu – według danych producenta wynosi on maksymalnie 80 km. Ciekawostką jest natomiast sporych rozmiarów wyświetlacz LCD, umieszczony na mostku kierownicy. Jego możliwości rozszerza oficjalna aplikacja mobilna – Sharp Life.

fot. Sharp

Karbonowy napęd to rozwiązanie bezobsługowe

Dla wielu sporą zaletą tego roweru będzie zastosowanie napędu bazującego na karbonowym pasku zębatym Gates Belt Drive CDN. To oznacza praktycznie brak jakiejkolwiek obsługi roweru przez dłuższy czas – mowa bowiem o wytrzymałości nawet 20 tysięcy kilometrów. Rower posiada także hydrauliczne hamulce tarczowe Tektro z tarczami 180 mm.

Brak tutaj niestety jakiejkolwiek amortyzacji – całość osadzono z kolei na 28-calowych oponach Kenda. A cena? Ta zależy od wybranego koloru – za model w czarnym macie zapłacimy 9999 złotych. Nieco więcej trzeba będzie wyłożyć na model w błyszczącym srebrze – koszt zakupu tego modelu to 10 999 złotych.

Szukasz innego roweru? Sprawdź nasz TOP-10 rowerów elektrycznych do 10 tys. zł.

źródło

Amadeusz Cyganek

Komentarze

  • Powinni wymyślić Wał Kardana jak w motocyklach BMW i Yamahach. To jest bezobsługowy napęd. Paski klinowe są w Harleyach i często pękały, wał kardana jest najlepszy nawet do rowerów. I bezobsługowy.