Deadlock – tak nazywa się nowa gra od Valve, która wnosi powiew świeżości do gatunku gier podobnych do Valoranta. Rozgrywka zapowiada się naprawdę obiecująco. Niestety, brak szczegółowych informacji o grze jest nieco rozczarowujący, zwłaszcza że testy trwają już od pewnego czasu.
W przypadku gier warto również zwrócić uwagę na uwielbianą przez Polaków serię Heroes, która doczeka się kontynuacji. Dodatkowo zaprezentowano nowy gameplay z najnowszego dodatku Vessel of Hatred do Diablo IV, który ukazuje postać Spirytysty.
Nowa gra od Valve – Deadlock
Producenci gier często promują swoje tytuły za pomocą spektakularnych zapowiedzi i przesadnych materiałów promocyjnych. Valve wyróżnia się na tym tle swoją skromnością. W przypadku Deadlocka, na platformie Steam udostępniono jedynie podstawowe informacje, takie jak nazwa dewelopera i wydawcy oraz powiadomienie, że gra jest we wczesnym etapie rozwoju.
Dodano również animowany zwiastun i zamieszczono wymagania sprzętowe, z których wynika, że potrzebny będzie 64-bitowy procesor i system operacyjny. Informacji jest niewiele, co utrudnia określenie, na jakim sprzęcie gra będzie działać. Co ciekawe, sama gra przez długi czas pozostawała tajemnicą, choć stopniowo ujawniano pewne szczegóły.
Na przykład, testy gry trwają od maja, a w sierpniu w Deadlocka zagrało już ponad 44 tysiące osób w jednym momencie. Zainteresowanie tytułem jest naprawdę duże, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że Valve rzadko wydaje nowe gry.
Czas sprawdzić gameplay! Gra wygląda jak… Valorant
Na YouTube można znaleźć kilka rozgrywek z tej gry, więc postanowiłem obejrzeć jedną z nich. Użytkownik o pseudonimie Sean Hollister udostępnił film z rozgrywki przeciwko botom. Moje pierwsze wrażenie? Gra zdecydowanie przypomina Valoranta. Na uwagę zasługuje spora mapa z licznymi alejkami.
Postać gracza posiada kilka umiejętności, a z samej rozgrywki wynika, że to strzelanka. Zespoły rywalizują, przejmując strategiczne punkty poprzez walkę z bossem, którego drużyna przeciwna stara się obronić. W wybranych miejscach na mapie dostępny jest sklep, a do tego wprowadzono możliwość podróży. Dzięki niej gracze mogą łatwiej poruszać się po mapie, wykorzystując rolki zamontowane między budynkami.
Podczas rozgrywki w każdym z zespołów jest po sześciu graczy, co prawdopodobnie wynika z wielkości mapy i liczby alejek – jest ich aż cztery. Ostatecznym celem drużyny jest zniszczenie „Patrona” przeciwnika, co prowadzi do zwycięstwa. Gra zapowiada się obiecująco, jednak brak szczegółowych informacji od Valve budzi pewne zaskoczenie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz