>

Dobry laptop do gier? Te warto teraz kupić w promocji

Szukasz solidnego laptopa, który sprosta każdemu wyzwaniu? Mamy małą podpowiedź: sprawdź modele z kartami graficznymi NVIDIA GeForce RTX 40. Szczególnie te, które teraz kupisz w super promocji.

Jak pewnie dobrze wiesz, seria NVIDIA GeForce RTX 40 to najnowsze rozwiązania oferowane przez amerykańską firmę w segmencie  kart graficznych. Co ważne, wraz z premierą tych układów zobaczyliśmy nie tylko usprawnienia sprzętowe, ale również programowe, dzięki którym np. laptopy jeszcze lepiej radzą sobie z trudami grania, tworzenia bądź streamowania.

Najważniejsze zalety komputerów z układami NVIDIA GeForce RTX 40 zebraliśmy poniżej, podrzuciliśmy również kilka konkretnych segestii, jaki laptop z GPU GeForce RTX 40 warto dzisiaj kupić. Szczególnie, że nadarza się ku temu świetna okazja, bo właśnie ruszyła wyprzedaż gamingowych laptopów w Media Expert i taniej można złapać niejedną fajną maszynę z układami NVIDIA GeForce RTX 40.

Zacznijmy jednak od tego, co kluczowe.

Przede wszystkim technologie NVIDIA

Jest ich wiele, aczkolwiek podzielimy je sobie na te, które sprawdzają się podczas gamingu oraz na te, które dedykowane są kreatywnym duszom. Nie zabraknie także wspomnienia o rozwiązaniach w zakresie sztucznej inteligencji, która – nomen omen – coraz mocniej wchodzi do naszego życia codziennego. Warto więc mieć laptopa, który sprosta tym wyzwaniom.

Gracze – płynność z DLSS 3.5 i cudowna oprawa graficzna z RayTracingiem

Co by nie mówić, technologie takie, jak DLSS oraz RT zmieniły rynek nie tylko gier komputerowych, ale i także komponentów. Dzisiaj praktycznie każdy wysokobudżetowy tytuł obsługuje właśnie te rozwiązania, które pozwalają dwutorowo polepszyć nasze wrażenia z rozgrywki. Zacznijmy od tego pierwszego.

DLSS 3.5 w dużym uproszeniu pozwala nam uzyskać dużo więcej klatek na sekundę w grach, dzięki temu, że nasza karta graficzna w laptopie renderuje obraz w niższej rozdzielczości, a następnie skaluje go praktycznie bezstratnie do żądanej rozdziałki.

Pozwala to chociażby na ograniczenie zużycia podzespołów, a to z kolei prowadzi do cichszej pracy i niższych temperatur laptopa. Oczywiście, możemy także pójść w drugą stronę – zwyczajnie wykorzystywać 100% naszego sprzętu do jak najpłynniejszej rozgrywki. Wybór należy do Ciebie.

fot. NVIDIA

Jeżeli jednak chciałbyś uzyskać jak najlepsze wrażenia graficzne z aktualnie ogrywanego tytułu, który może być chociażby Cyberpunkiem 2077, czy najnowszym Black Myth Wukong, to z pomocą przychodzi Ray Tracing.

Także skrótowo – poprawia on znacząco odbicia światła w grach, dzięki czemu całe oświetlenie wygląda dużo bardziej realistycznie, niżeli standardowo. Oczywiście, jest to wymagająca opcja, która mocno obciąży kartę graficzną, ale tutaj wracamy do DLSS 3.5, bo jego możemy również używać w tym samym czasie, co RT.

fot. Nvidia

Warto też wspomnieć o fascynującym narzędziu o nazwie Ray Reconstruction (Rekonstrukcja promieni). To najnowsza technika, która ulepsza obraz korzystający z RT na kartach GeForce RTX za sprawą zastąpienia dotychczas wykorzystywanych tzw. denoiserów. Od teraz przestrzeń między promieniami (sampled rays) jest wypełniona pikselami o wyższej rozdzielczości, które zostały wygenerowane za pomocą wyszkolonej sieci AI.

Końcowo więc, mamy płynną rozgrywkę w świetnej oprawie graficznej. Win-win, czyż nie? Oczywiście, to nie jedyne technologie w tym zakresie. Warto jednak w tym miejscu dodać, że DLSS 3.5 to także generator klatek, który jeszcze mocniej pozwala wykorzystać potencjał naszej „zielonej” karty graficznej.

fot. NVIDIA

Jak? Otóż daje możliwość interpolowania (czyli dodawania) klatek animacji bazując nie tylko na samej klatce poprzedzającej, ale całych sekwencjach klatek, co pozwala przewidzieć potencjalne wektory ruchu i zachowanie świateł czy cieni! To zaś przekłada się bezpośrednio na możliwość podbicia płynności obrazu ponad standardową wydajność sprzętową układów graficznych.

Jest jeszcze DLAA i NVIDIA Reflex

To pierwsze rozwiązanie ma za zadanie sprawić, by jakość wyświetlanego obrazu była jeszcze wyższa, poprzez wygładzenie krawędzi obiektów. Jest to jeden z tych „myków”, który opiera się na AI, przez co działa lepiej niż inne techniki anty-aliasingu.

Drugie z kolei ma wspomóc przede wszystkim graczy gier e-sportowych oraz wszelakich, gdzie refleks ma pierwszorzędne znaczenie. A to dlatego, że zmniejszane jest opóźnienie systemu, dzięki czemu nasz ruch myszką, lub naciśnięcie któregokolwiek klawisza na niej tudzież klawiaturze, jest rejestrowany szybciej. A raczej gracze przykładowo CS-a wiedzą, ile może znaczyć różnica parudziesięciu ms w końcowym wyniku jakiejś konfrontacji.

Fot. Producenta

Tak samo Overwatcha 2, z którego wykres przedstawiony jest powyżej. Różnice potrafią być naprawdę duże i o ile nie ma dużej różnicy umiejętności między graczami, mogą one zadecydować o zwycięstwie jednego z nich. Czasami więc „sprzęt ma znaczenie”, aczkolwiek – moim zdaniem – najbardziej na najwyższym poziomie. Jeżeli więc do niego aspirujecie – warto mieć najlepsze rozwiązania sprzętowo – programowe do tego.

Twórcy, streamerzy i nie tylko – STEM i aplikacje kreatywne

STEM to ciekawa technologia. Pokrótce to akceleracja sprzętowa, która pozwala wykorzystać moc karty graficznej przy – chociażby – różnych obliczeniach, ale nie tylko. Mowa tutaj także o projektowaniu 2D czy 3D w takich programach, jak SOLIDWORKDS, czy Blender. Z obliczeniowych wymienić można Matlab. A jak to ma się w praktyce?

fot. NVIDIA

Jak widzimy – całkiem fajnie lekko mówiąc. Są także typowo programy wykorzystujące rdzenie tensor, gdzie karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 40 sprawdzają się – rzecz jasna – świetnie. Poniżej przykłady.

fot. NVIDIA

Jak więc widzimy, to laptop może służyć nie tylko do gier, czy tworzenia treści „rozrywkowych”, ale także do projektowania architektury czy obliczeń naukowych. Jeżeli więc wybierasz się np. na studia architektoniczne, to modele wyposażone w NVIDIA GeForce RTX 40 pomogą Ci w zdaniu kolosa.

Jeżeli zamierzasz przykładowo streamować, to przede wszystkim interesować może cię kodek NVENC AV1, a także aplikacja NVIDIA Broadcast.

fot. NVIDIA

Połączenie to pozwoli na odciążenie podzespołów, a także zwiększenie jakości obrazu, co widać na powyższym obrazku. Oprócz tego aplikacja umożliwi zwyczajnie zorganizowanie streama i ustawienie go pod siebie w każdym aspekcie. Jeżeli jednak trudnisz się bardziej w treściach „nie-live”, to zdecydowanie NVIDIA Studio jest tematem, który może Cię zaciekawić.

fot. NVIDIA

Rozwiązania firmy z Santa Clara można znaleźć w wielu aplikacjach służących do obróbki wideo, renderowania 3D, a także projektowania grafiki czy obrabiania zdjęć. Całość zwyczajnie poprawia wrażenia tak na etapie tworzenia, jak i finalnego „renderowania” naszej pracy.

NVIDIA Max-Q – miniaturyzacja potęgi

A przynajmniej tak można zacząć w tym kontekście. Mowa jest bowiem o zestawie funkcji, które pozwalają laptopom na wykorzystanie w pełni ich możliwości, tak pod kątem samych podzespołów, jak i baterii oraz chłodzenia. Oczywiście, sztuczna inteligencja również ma tutaj swoje zastosowanie, chociażby w przypadku…

Dynamic Boost, Battery Boost i WhisperMode

Pierwsze to nic innego, jak wykorzystanie AI do optymalizacji wydajności laptopa z kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 40 do aktualnie podejmowanych działań. Całość dostosowuje parametry tak, by zrównoważyć pobór energii, wydajność i obciążenie układu chłodzenia.

fot. NVIDIA

Kolejne to typowo technologia mająca dostosować „baterożerność” naszego nowego laptopa do tego, by nie znikła ona w oczach podczas naszej rozgrywki, tudzież pracy kreatywnej, którą aktualnie wykonujemy. Wyobraźcie sobie, że siedzicie w parku i obrabiacie zdjęcia, a laptop nagle odmawia posłuszeństwa, bo „wsunął” baterię raz-dwa. Właśnie temu ma zapobiec to rozwiązanie.

fot. NVIDIA

WhisperMode z kolei wykorzystuje sztuczną inteligencję do tego, by dostosować działanie systemu chłodzenia do cichszej pracy. Oczywiście, to także przyda się w powyższym scenariuszu, ale także w kawiarni, szkole, czy biurze. W zasadzie wszędzie. I można powiedzieć, że nie tylko samo działanie systemu chłodzenia, lecz działanie całego laptopa i jego komponentów. Dzięki temu nie musimy się martwić o to, że nasz notebook zacznie nagle „wrzeszczeć”.

Jakiego laptopa z NVIDIA GeForce RTX 40 można wybrać?

Wiesz już, dlaczego warto kupić laptopa z NVIDIA GeForce RTX 40, czas więc, abym podrzucił kilka konkretnych propozycji. Wybrałem kilka najciekawszych notebooków dostępnych na polskim rynku – co ważne, często złapiesz je w promocji, co zdecydowanie pomoże utrzymać budżet w ryzach.

Zacznijmy od typowo gamingowego modelu w postaci laptopa Acer Nitro 16 AN16-41-R5LX, który wyposażono w procesor AMD Ryzen 7 7840HS oraz GPU w postaci NVIDIA GeForce RTX 4070. Jego cena to obecnie mniej niż 8000 złotych.

fot. Acer

Oczywiście, ma on także szybki, 1 TB dysk SSD NVMe, czy 16 GB pamięci operacyjnej DDR5. No i – rzecz jasna – obsługuje wszystkie powyższe technologie, które opisałem. Gratis dostaniecie do niego, jak i każdego z tutaj wymienionych modeli, grę Star Wars Outlaws, więc fani tej serii z pewnością będą zadowoleni z takiego prezentu 😉

Kolejnym modelem jest bardziej smukła propozycja, której jednak mocy także nie zabraknie. Mowa o LENOVO Legion Slim 5 16AHP9. Dzieli ten sam układ graficzny, co pierwsza propozycja, jednak posiada mocniejszy procesor w postaci AMD Ryzen 7 8845HS oraz 2x więcej RAMu. Jego cena to 8399 złotych.

fot. Lenovo

Jak widzimy, mamy do czynienia z propozycją bardziej stonowaną wyglądem, powiedziałbym – bardziej elegancką. Oczywiście, jest zawias 180-stopni, co pozwala na większy zakres ustawienia naszego laptopa tak, by korzystało się z niego jak najprzyjemniej.

Sama matryca to 16″ panel IPS 16:10, o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli oraz 240 Hz odświeżaniu – mała-duża bestia. Do niego w gratisie otrzymamy plecak. Nie ma co ukrywać, przydatny gadżet w kontekście transportu laptopa.

Ostatni z modeli, moim zdaniem, łączy cechy obydwu powyższych w kontekście balansu pomiędzy lekkością, a wydajnością – tak laptopa, jak i układu chłodzenia. Jest to ASUS ROG Strix G17 G713PI-LL047. Kupisz go za 8599 złotych.

fot. ASUS

Pozostajemy przy tej samej grafice, jednak po raz kolejny zmieniamy procesor, tym razem na Ryzena 9 7845HX. Oprócz tego dostajemy 240 Hz ekran 17,3″ o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli. I tak, jak mówiłem – z jednej strony gamingowy charakter, ale nie tak rzucający się w oczy, jak w przypadku Acera – balans pomiędzy dwiema początkowymi pozycjami, tak, by każdy znalazł coś dla siebie.

  • Nadal szukasz? Pod tym linkiem z pewnością dostaniesz model odpowiadający Twoim wymaganiom oraz preferencjom.

Pewnikiem jest także to, iż modele wyposażone w karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 40 dzięki tym wszystkim technologiom będą starzeć się wolniej, od swoich poprzedników, dzięki czemu taki laptop wystarczy Ci zwyczajnie na dłużej. A to zawsze jest w cenie.

Artykuł sponsorowany

Paweł Łaz