>

Oszuści czają się na twojego BLIK-a. W ten sposób unikniesz problemu

Wśród moich znajomych właściwie każdy ma i korzysta z BLIK-a. Założę się, że u was jest bardzo podobnie. Ale czy wiecie, że to przydatne narzędzie stało się potężną bronią wśród oszustów? W dzisiejszym artykule opowiem wam, na czym polega kradzież na BLIK-a oraz, w jaki sposób uniknąć niepotrzebnych problemów.

Oszustwa związane z płatnościami mobilnymi stają się coraz bardziej powszechnym zagrożeniem. Jednym z popularniejszych sposobów wyłudzania pieniędzy jest oszustwo na BLIK-a – system płatności mobilnych, z którego korzysta spora część naszego społeczeństwa. Przestępcy wykorzystują zaufanie i brak czujności użytkowników, aby za sprawą podstępu przejąć kontrolę nad częścią ich środków finansowych.

Oszustwo na BLIK-a

Fot. Pexels

Policja coraz częściej głośno mówi o przypadkach, w których ofiary nieświadomie przekazują kody BLIK oszustom, myśląc, że pomagają znajomym. O tym, jak mniej więcej działa to w praktyce poinformowała lubuska policja, zdradzając szczegóły dotyczące jednego z mieszkańców. Mężczyzna powiadomił bowiem mundurowych, że ktoś włamał się na konto na portalu społecznościowym jego koleżanki, a następnie podszywając się pod nią, poprosił o pożyczkę pieniędzy. Jak możecie się domyślić, wszystko miało miejsce za pośrednictwem BLIK-a.

Wspomniany mężczyzna stracił w ten sposób 300 złotych. Podobna sytuacja spotkała też kobietę, która była święcie przekonana, że pomaga swojej cioci w trudnej sytuacji. Chęć pomocy sprawiła, że kobieta straciła aż 500 złotych.

Dlaczego BLIK?

Fot. BLIK

Odpowiedź jest prosta: chodzi o częściowe bezpieczeństwo i komfort… oszusta. Musicie wiedzieć, że transakcji dokonanych za pomocą kodu nie da się cofnąć. W porównaniu do standardowych przelewów sytuacja wygląda więc zgoła inaczej. Jedyną rzeczą, jaką musi zrobić posiadacz konta, to zatwierdzić transakcję, ale jak wskazuje policja… osoba pożyczająca szczerze wierzy, że pomaga znajomemu w potrzebie.

Drugą sprawą, która moim zdaniem zasługuje na nagłośnienie, jest ograniczona świadomość użytkowników. Z jednej strony większość osób zdaje sobie sprawę z istnienia problemu, a z drugiej, kiedy zetkną się z taką sytuacją, absolutnie nie wiedzą, jak się zachować. Zamiast zweryfikować rozmówcę, zadzwonić do niego bezgranicznie mu ufają, od razu przesyłając pieniądze.

W ten sposób zminimalizujesz ryzyko

Fot. Pexels

Jak podaje dolnośląska policja, w ostatnich dniach kilku mieszkańców zgłosiło się do komendy, informując o przypadkach oszustwa lub próbach wyłudzenia. Poniżej przedstawię wam pokrótce rzeczy, jakie warto zrobić, aby zminimalizować ryzyko zostania ofiarą takiego oszustwa:

  • w pierwszej kolejności najlepiej byłoby zweryfikować, czy naprawdę to nasz znajomy próbuje pożyczyć od nas pieniądze. Jeden telefon może wystarczyć, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.
  • jeśli “znajomy” odmówi ci rozmowy telefonicznej, spróbuj zadać mu pytanie, na które tylko on zna odpowiedź.
  • sprawdź profil osoby, która poprosi cię o pożyczkę – istnieje szansa, że w ostatnim czasie wystąpi na nim coś podejrzanego, co mogłoby zapalić czerwoną lampkę z tyłu głowy.
  • równie dobrym pomysłem będzie sprawdzenie danych transakcji przed jej zatwierdzeniem. Może okazać się, że informacje się tam znajdujące podpowiedzą nam, że coś jest nie tak.
  • jeżeli jesteście osobą starszą, warto zapytać o radę młodszego pokolenia. Nierzadko zdarza się, że młodsi są bardziej wyczuleni na pewne nieścisłości.
Piotr Kaniewski