Obowiązek, o którym łatwo zapomnieć. Na własnej skórze o potencjalnych konsekwencjach przekonał się starszy kierowca Fiata.
Odpowiednie przygotowanie się do jazdy to podstawowy obowiązek każdego kierowcy. Choć spora część osób posiadających dokument prawa jazdy egzekwuje ten obowiązek – to niestety wielu zapomina, iż poza przygotowaniem pojazdu do podróży to samo trzeba zrobić z samym sobą.
Na własnej skórze przekonał się o tym 78-letni kierowca Fiata, który na łuku drogi zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo. Do zdarzenia doszło poza obszarem zabudowanym w Kosobudach.
Na całe szczęście w tym przypadku nie doszło do tragedii. 78-latek nie odniósł żadnych obrażeń i nie potrzebował hospitalizacji. Badanie alkomatem wykazało, że podczas podróży był trzeźwy.
Funkcjonariusze szybko doszli do wniosku, że prawdopodobnie zasnął on za kierownicą, co w konsekwencji doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny Fiata z powodu uszkodzeń auta.
Wsiadanie do auta wypoczętym to klucz do bezpiecznej i komfortowej jazdy – z tego raczej większość z nas zdaje sobie sprawę. Mimo to najwyraźniej niektórym kierowcom należy o tym przypomnieć.
Pamiętajmy o tym, że kiedy jesteśmy wyspani, nasz czas reakcji jest szybszy, a koncentracja wyostrzona. To z kolei pozwala lepiej ocenić sytuację na drodze i uniknąć zagrożeń. Zmęczenie natomiast działa poniekąd, jak jazda pod wpływem alkoholu – obniża czujność, a nawet może prowadzić do mikrodrzemek.
Jak zapewne wielu z was wie, sytuacja na drodze jest niezwykle nieprzewidywalna. Wystarczy moment, chwila zagapienia się – to w połączeniu z obniżoną koncentracją zwiększa szanse na tragedię. Kierowcy muszą pamiętać, że przed jazdą muszą nie tylko przygotować samochód do jazdy, ale również siebie.
W ostatnim czasie policja zorganizowała akcję przy użyciu drona. Kierowcy na potęgę łamali jeden konkretny przepis.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
"kiedy jesteśmy wyspani, nasz czas reakcji jest szybszy, a koncentracja wyostrzona" - ty chyba nie widziałeś normalnej pracy. Ludzie tyrają po 12-16 godzin dziennie a ty się wymądrzasz siedząc w fotelu przed monitorkiem z włączoną muzyczką...
Masz rację, siedzę przed komputerem z muzyczką, ale dalej nie rozumiem, co ma jedno do drugiego.
to że jak niby ma się gość obowiązkowo przygotować do jazdy (wypocząć) jak np. skończył 12-godzinną zmianę i wraca do domu???