>

Ten elektryczny rower enduro od Trek robi wrażenie. Sprzęt do zadań specjalnych

W ofercie marki Trek pojawił się nowy, kapitalnie prezentujący się rower elektryczny enduro MTB. Trek Slash+ 9,7 SLX/XT to jednoślad z lekkim wspomaganiem, jednocześnie oferujący markowy osprzęt Shimano oraz świetne, pełne zawieszenie.

Nowa propozycja od marki Trek w segmencie rowerów elektrycznych to jednoślad, który wydaje się być skrojony pod jazdę w terenie. Widać to już na pierwszy rzut oka – efektowna stylistyka z małym kątem główki ramy zapewnia nie tylko odpowiednie wrażenia wizualne, ale także pozwoli na odpowiednią stabilność jazdy na trailowych ścieżkach.

fot. Trek

Konstrukcja, która sprawdzi się w wymagającym terenie

Ciekawostką jest zastosowanie wysoko położonej osi obrotu wahacza – umożliwia ona przesuwanie osi koła do tyłu, co zapewnia odpowiednią stabilność poprzez ściśnięcie zawieszenia i zaabsorbowanie siły uderzania o przeszkody. To z kolei zauważalnie zwiększa przyczepność, zwłaszcza w trudnym terenie.

Trek zwraca także uwagę na zastosowanie większego napinacza górnego, pozwalającego na eliminację efektu odbicia pedałów. Napinacz dolny zwiększa z kolei płynność przerzucania biegów dzięki zmniejszeniu naprężenia łańcucha. Uwagę zwraca także fakt, że mamy do czynienia z jednośladem typu mullet – mamy tutaj 29-calowe koło z przodu i 27,5-calowe z tyłu.

fot. Trek

Cichy silnik z solidną baterią na pokładzie

Rower napędzany jest przez silnik TQ-HPR50 – jednostkę z momentem obrotowym 50 Nm wyposażoną w przekładnię falową, dzięki czemu całość działa naprawdę płynnie i stosunkowo cicho. Dodatkiem do silnika jest bateria o pojemności 680 Wh, która zapewni jazdę na jednym ładowaniu przez 3 do 7 godzin, w zależności od poziomu wsparcia.

Rower pozwala na zastosowanie dodatkowego akumulatora – ogniwo o pojemności 160 Wh może wydłużyć zasięg nawet o 40%, w zależności od poziomu wspomagania. Napęd bazuje z kolei na osprzęcie od Shimano – 12-rzędowej kasecie i łańcuchu z serii SLX oraz manetce i tylnej przerzutce z linii XT.

fot. Trek

Rama z włókna węglowego jest oczywiście opatrzona pełnym zawieszeniem – z przodu mamy widelec Fox Rhythm 38 o skoku 190 mm, z kolei z tyłu amortyzator Fox Performance Float X o rozmiarze 230 x 65 mm. Całość wzbogaca teleskopowa sztyca siodełka o skoku od 100 do 170 mm.

Cena może wielu odstraszyć

Konstrukcję wzbogacają hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano o średnicy 203 mm, a także opony Bontrager XR5 Team Issue o przekroju wynoszącym aż 2,5″. A cena? Cóż – to najmniej atrakcyjny element tego roweru. Jednoślad został bowiem wyceniony na kwotę aż 35 699 złotych.

źródło

Amadeusz Cyganek