Hulajnogi elektryczne wiążą się z obowiązkiem przestrzegania określonych przepisów. Trzech nastolatków zbagatelizowało prawo i trafiło do szpitala.
Hulajnogi elektryczne stają się coraz bardziej popularnym środkiem transportu w miastach. Ich zwrotność i łatwość w użytkowaniu sprawia, że dla niektórych jest to dobra alternatywa dla przemieszczania się samochodem lub autobusem.
Hulajnogi elektryczne – ich posiadacze zapominają o przepisach
Jak zwykle jednak w tego typu sytuacjach bywa, wraz ze wzrostem popularności pojawiają się także wyzwania związane z bezpieczeństwem. Warto pamiętać o tym, że korzystanie z tego środka transportu wymaga przestrzegania określonych przepisów ruchu drogowego.
Idealnym przykładem złego korzystania z hulajnóg elektrycznych są sytuacje, które miały miejsce w ciągu ostatnich dni. Na Sądecczyźnie doszło bowiem do dwóch zdarzeń z udziałem nastoletnich “kierowców”.
Dwóch 14-latków najwyraźniej zapomniało, jak niebezpieczna jest wspólna jazda na jednej hulajnodze elektrycznej. Do zdarzenia doszło 15 września, po godzinie 20:30 – chłopak za kierownicą jednośladu, nagle stracił nad nim kontrolę. Wraz z kolegą przewrócili się, po czym trafili do szpitala.
Użytkownik hulajnogi elektrycznej potrącony
Z kolei 17 września, około godziny 17:00, na alei Józefa Piłsudskiego w Nowym Sączu doszło do kolejnego wypadku z udziałem hulajnogi elektrycznej. 13-letni chłopiec, który przejeżdżając hulajnogą przez przejście dla pieszych, został potrącony przez samochód osobowy. Podobnie, jak nastolatkowie, o których pisałem powyżej – trafił on do szpitala.
Warto tu podkreślić, że użytkownicy hulajnóg są traktowani na bardzo podobnym zasadach, co rowerzyści. Mianowicie, jeśli nie ma wytyczonej ścieżki rowerowej, ich obowiązkiem jest zatrzymać się przed przejściem dla pieszych, zejść z jednośladu, a następnie przeprowadzić go na drugą stronę jezdni.
- W tym mieście wprowadzono zakaz wypożyczania hulajnóg elektrycznych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz