W rządowych magazynach nadal pozostają tysiące laptopów, które miały trafić do uczniów klas czwartych szkół podstawowych. Tak jednak się nie stanie – rząd zadecydował, że sprzęty trafią w miejsce, gdzie teraz mogą się znacznie bardziej przydać.
Program „Laptop dla ucznia” był jednym z najciekawszych, ale jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych projektów edukacyjnych poprzedniego rządu. W ramach tej inicjatywy, corocznie uczniowie klas 4. szkół podstawowych mieli otrzymywać nowe laptopy, służące im do nauki (przynajmniej w teorii).
Ten projekt nie okazał się jednak być długofalową strategią – wraz z nadejściem nowej koalicji rządzącej program został zawieszony, a w rządowych magazynach pozostało blisko 16 tysięcy sprzętów. Te zaś – ze względu na konkretne zapiski w ustawie – nie mogły być wykorzystane w inny sposób.
Tysiące laptopów wreszcie opuszczą magazyny. Trafią w dobre ręce
Zmianę tego stanu rzeczy umożliwi jednak specustawa powodziowa, której tworzeniem zajął się rząd. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, o losie kilkunastu tysięcy maszyn poinformował wicepremier i minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski. I jest to rozwiązanie, które w obecnej sytuacji wydaje się być bardzo sensowne.
Wspólnie z panem premierem podjęliśmy decyzję, że rozdysponowane zostanie na tereny powodziowe i również zagrożone powodzią blisko 16 tys. laptopów, które nie zostały rozdysponowane przez naszych poprzedników – stwierdził podczas konferencji prasowej Krzysztof Gawkowski.
Wiele wskazuje więc na to, że maszyny trafią do dzieci pochodzących z terenów dotkniętych powodzią w ciągu najbliższych tygodni. Co ważne, tyczy się to także miejscowości z terenów, na których znajdują się powiaty objęte stanem klęski żywiołowej, a woda nie wyrządziła tam większych szkód.
Cóż – tej decyzji można po prostu przyklasnąć. Choć zapewne te sprzęty nie oferują już takich możliwości, jak kilka lat temu, to nadal mogą stanowić naprawdę spore wsparcie dla dzieci, które przeżyły ogromną tragedię. Wiele z nich wraz z nadejściem wielkiej wody straciło praktycznie wszystko.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz