>
Kategorie: MotoryzacjaNewsy

Te baterie w SUV-ach mogą zapłonąć. Producent zmuszony do reakcji

Jeden z najbardziej znanych, amerykańskich producentów samochodów – Jeep – przeżywa właśnie spore problemy związane ze swoimi hybrydowymi SUV-ami. Umieszczono w nich baterie, które ze względu na wadliwą konstrukcję stwarzają spore ryzyko pojawienia się ognia.

W ostatnich miesiącach akcje serwisowe dużych producentów samochodów to praktycznie chleb powszedni branży motoryzacyjnej. Nie tak dawno informowaliśmy Was o wstrzymaniu produkcji elektrycznego Volkswagen ID.4 ze względu na problemy z drzwiami, a teraz czas na kolejne niepokojące doniesienia.

fot. Stellantis

Jeep wzywa samochody. Prawie 200 tysięcy pojazdów

Jeep poinformował o rozpoczęciu akcji serwisowej dotyczącej blisko 200 tysięcy hybryd plug-in dwóch modeli – Wrangler 4xe (lata 2020-2024) oraz Grand Cherokee 4xe (lata 2022-2024). Co ważne, znakomita większość tych pojazdów (ok. 170 tysięcy) to samochody jeżdżące w Ameryce Północnej.

Niestety, nieco ponad 25 tysięcy samochodów potencjalnie dotkniętych wadą fabryczną porusza się poza tym kontynentem, także w Europie. Producent szacuje, że kłopoty z baterią, która może ulegać niekontrolowanemu samozapłonowi, dotyczą ok. 5 proc. całej produkcji tego modelu.

fot. Stellantis

Akcja serwisowa to pokłosie 13 przypadków, w których wspomniane pojazdy uległy samozapłonowi. Co więcej, stało się to w momencie, gdy samochody stały wyłączone na parkingu. Praktycznie pewnym jest, że chodzi tutaj o wadliwe baterie, które były przyczyną problemów także w przypadku ubiegłorocznej akcji serwisowej modelu Wrangler 4xe w ujęciu ogólnoświatowym.

Przedstawiciele Jeepa w najbliższych tygodniach będą kontaktować się z właścicielami pojazdów, które mogą nieść ze sobą poważne ryzyko pożaru w celu ustalenia terminu wizyty w serwisie marki. Na ten moment posiadacze wadliwych samochodów mogą jedynie… zminimalizować potencjalne ryzyko.

fot. Stellantis

Rady? Rozładuj baterię i uważaj, gdzie parkujesz…

Producent apeluje o to, by – w miarę możliwości – doprowadzać do możliwie jak najniższego poziomu naładowania baterii podczas postoju. Dodatkowo zalecają oni tymczasową rezygnację z ładowania samochodu, a także parkowanie z dala od innych pojazdów czy zabudowań w celu ograniczenia potencjalnych strat związanych z wybuchem ognia.

źródło

Amadeusz Cyganek