Optimus rządzi
Laptopy mają baterie o nieco innej budowie i pojemnościach. Ma to przełożenie na maksymalny czas pracy każdego z komputerów z dala od gniazdka zasilania. Ich wspólnym mianownikiem może być fakt, że są wbudowane, więc samodzielne modyfikacje i wymiany użytkowników nie są możliwe.
Litowo-polimerowa bateria Sony Vaio SB ma pojemność 4540 mAh i pozwala na realne 5.5 godzin autonomicznej pracy. Za „realne” uważam tu swobodne surfowanie po Internecie, słuchanie muzyki i przeglądanie dokumentów. Wyłączenie WiFi i redukcja jasności ekranu do 50% wydłuży czas ten do dobrych 7 godzin. Na żywotność baterii ma wpływ rodzaj używanej karty graficznej, a tego (tryb Stamina i Speed) niestety musimy pilnować sami.
Acera zaopatrzono w pojemniejszy akumulator (6000 mAh) niż ten oferowany przez Vaio SB. Bezpośrednio przekłada się to na możliwości korzystania z laptopa bez wsparcia gniazdka zasilania. Bateria wystarcza na spokojne 7.5 godzin nieobciążającej podzespołów pracy! Jest to świetny rezultat, biorąc pod uwagę, że mamy w tym trybie włączone WiFi oraz 50-procentowe podświetlenie matrycy. Po raz kolejny kapitalnie spisuje się technologia Nvidia Optimus. To jest system, którego zdecydowanie brakuje mi w Vaio SB.
Pod kątem żywotności baterii to Acer oferuje znacznie lepsze standardy niż Sony, więc punkt sprawiedliwie przyznaję 3830TG. Acer Aspire TimelineX 3830TG można znaleźć tanio w Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 2.899 zł dostępny w jednym sklepie.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Marcin: Obudowa jest ze stopów magnezów z zewnątrz i jest lepsza od aluminiowej acera, Marcinie ponoś przez tydzień notebook cały czas dowiesz się dlaczego bez etui, 2 sony używa albo włókno węglowe albo magnez w biznesie jeszcze nigdy nie bylo plastiku, z aluminium jest robiona klawiatura, mac też tak robi.
Jeśli jesteś fanem Optimusa to musisz być jeszcze większym fanem VAIO. Dlaczego ? Bo to VAIO wprowadziło możliwość hybrydowego przełączania się grafiki w notebookach na świecie, jeszcze za czasów gdy intel nie robił serii i3/5/7 dokładnie w 2006 roku w Polsce w 2008 w VAIO SZ, W modelu VAIO Z była opcja AUTO, jednak Sony uznało i słusznie że wybór damy klientowi. Ekran mamy jeszcze lepszy w VAIO Z z Adobe RGB w 95% ja na co dzień go używam, warto abyś kiedyś zobaczył można się zakochać + rozdzielczość 1920×1080 w 13″ juz nie umiem pracować na mniejszej 🙂
Fajnie że napisałeś o klawiaturze fakt jest doskonała, warto wspomnieć że jest smuklejszy niż Macbook 13 Pro i na przyszłość na litość boską porównujcie VAIO z jakąś równą marką np. właśnie Macbookami,
a nie porównujemy netbooka do grania z profesjonalnym notebookiem (3g, stacja dokująca, bat dok, mat ekran, naped)
@peegz: Powyższy tekst nie jest recenzją, a porównaniem konkretnych cech dwóch laptopów mniej więcej tej samej klasy. Po obszerne wyjaśnienia wielu nurtujących kwestii związanych z Vaio SB odsyłam do mojej recenzji opublikowanej nieco wcześniej: http://www….bimaniaka/ .
Co do jakości wykonania, nie zamierzam polemizować, że Sony to kawał dobrej roboty, bo tak faktycznie jest. Kwestię niejednorodności materiałowej wyjaśniłem już w przytoczonej recenzji. Klapa ekranu w moim odczuciu (zaznaczam, że to subiektywna opinia) nie pasuje do całości – w testowanym przeze mnie egzemplarzu mocno uginała się, skrzypiała pod naciskiem palców oraz drgała przy przenoszeniu maszyny. Nie twierdzę jednak, że tak jest w każdym modelu, ot może trafił mi się taki lekko zużyty.
Co do możliwości rozbudowy – dokupienie dodatkowej baterii za 600 zł to fajny bonus, ale nie każdego na taką zabawę stać. Niemniej jednak fajnie, że producent daje taką możliwość.
Samodzielna rozbudowa pamięci RAM, dysku twardego, etc. to zupełnie inna kwestia. Takich rzeczy nie brałem tutaj pod uwagę, bo podobne rzeczy można by powiedzieć o Acerze… Pisząc, że użytkownik „nie może samodzielnie wymienić baterii” miałem na myśli raczej wyjęcie akumulatora dwoma szybkimi ruchami w celu zmniejszenia wagi komputera – zabawy ze śrubokrętami, bądź co bądź, są nieco czasochłonne i nie takie proste.
Jeżeli chodzi natomiast o samodzielne przełączanie się między trybami Stamina i Speed to już kwestia gustu. Zdaję sobie sprawę, że jedni mogą lubić właśnie taką pełną kontrolę nad poborem mocy, a inni wolą o tym nie myśleć. Miałem okazję przetestować kilka różnych laptopów z technologią Nvidia Optimus i w każdym z nich działała ona rewelacyjnie. Podobnie jest w opisywanym Acerze. Jestem fanem tego systemu 😉
Cóż, zwycięzcę z powyższej Areny każdy może wybrać własnego. Najważniejsze, by trafiał on w nasze indywidualne preferencje.
Pozdrawiam i dziękuję za obszerny komentarz!
Mam trochę problem z tą recenzją. Baterię w Vaio można wymienić samodzielnie. Na dole jest klapka przykręcona 2 śrubkami. Po ich odkręceniu można dołożyć kostkę RAM, wymienić dysk twardy oraz właśnie baterię. Użytkownik może dokonać tych czynności samodzielnie, bez narażenie się na utratę gwarancji. Po drugie z plastiku jest wykonana ramka ekranu od środka. Z zewnątrz jest to magnez, a nie plastik. W moim egzemplarzu nie trzeszczy (właśnie starałem się ugniatać ekran, ale mimo starań nie zaskrzypiał). Ponadto do Vaio można dokupić baterię dodatkową, którą montuje się na spód laptopa. Waży ona 0,5 kg i współdziała z baterią zamontowaną oryginalnie, ale się nie wypowiem na jej temat, ponieważ nie dokupiłem. Jeżeli chodzi o obudowę i wykonanie, to jednak, po obejrzeniu Acera, wybrałbym znów Vaio. Obudowa Sony jest trwalsza i lżejsza, a ramka ekranu cieńsza. Acer wygrywa jedynie mocą karty graficznej. Zaletą Vaio jest też przełącznik trybów Stamina i Speed (czyli kart graficznych). To lepsze od zautomatyzowanego przełączania Acera, ponieważ nie zawsze przełączenie na mocniejszą kartę jest rzeczywiście potrzebne, a mocniejsza karta to większy pobór energii. Cóż- według mnie zwycięzca jednak jest.
W sumie do Sony wypada jeszcze napisać o dodatkowej baterii. Jest ona płaska i rozchodzi się po całej powierzchni laptopa dzięki czemu tylko nieznacznie zwiększa jego grubość. Można ją podłączać i odłączać kiedy się chce bez konieczności wyłączania laptopa. A co najważniejsze: w połączeniu z standardową baterią daje 14 h pracy z dala od gniazdka. Plus dla Sony.
A 2 GB grafika w 13″ laptopie ?? jak dla mnie zbędne.
To porównanie pomija jedną, ale bardzo ważną cechę laptopów tej klasy – mobilność, czyli przede wszystkim wagę. Vaio waży 1.7 kg (przynajmniej mój, bo go zważyłem), co jest znaczącą różnicą w stosunku do Acera z jego 2.2 kg. To jest bardzo ważna cecha dla tych wszystkich, którzy muszą przenosić laptopy.
Zgadza się! Jeżeli niewystarczająco mocno to zaakcentowałem to powtórzę raz jeszcze – Sony Vaio SB jest znacznie lżejszy (1.75 kg) od Acera (2.2 kg) i to pomimo obecności nagrywarki DVD. Jeżeli spojrzeć zatem pod kątem samej mobilności (co w tym segmencie maszyn jest istotne) to Tajwańczyk przegrywa z kretesem.
Pozdrowienia!