Stromer to marka rowerów elektrycznych, która jest znana z oferowania efektownie prezentujących się jednośladów z wysokiej półki cenowej. Nie inaczej jest w przypadku nowej wersji modelu ST5, stworzonej we współpracy z Red Bullem.
Stromer ST5 to elektryczny rower, który sam w sobie nie należy do najtańszych. Zaprezentowany kilkanaście miesięcy temu jednoślad, który w grudniu ubiegłego roku został wzbogacony o automatyczną przekładnię Pinion, to model kosztujący grubo ponad 40 tysięcy złotych.
Red Bull na ramie to nie jedyna atrakcja
Nie inaczej jest w przypadku najnowszego modelu tego producenta, a więc Stromer ST5 w wersji Alinghi Red Bull Racing Edition. To jednoślad, który dostępny jest w bardzo limitowanej edycji – do sprzedaży trafi bowiem zaledwie 600 sztuk tego modelu, dostępnego w trzech wariantach ramy: M, L oraz XL.
Na pokładzie tego jednośladu, pod względem kolorystycznym mocno nawiązującego do marki Red Bull, znajdziemy bardzo mocny silnik SYNO Sport o mocy sięgającej w peaku aż 850W. Wsparciem dla tej jednostki napędowej jest z kolei wspomniana już przekładnia Pinion Smart.Shift obsługująca 9 biegów.
Cały napęd bazuje z kolei na karbonowym pasku Gates, co pozwoli na bezobsługową jazdę przez dziesiątki tysięcy kilometrów. Uwagę zwraca także topowa wersja, jeśli chodzi o baterię – na pokładzie możemy znaleźć ogniwo o pojemności 983 Wh, co pozwoli na przejechanie nawet 180 km na jednym ładowaniu.
Rower wyposażono także w szereg użytecznych technologii. Oprócz łączności Bluetooth możemy także liczyć na możliwość lokalizowania roweru za pośrednictwem GPS dzięki aplikacji Stromer Omni. Nie brak także naprawdę długich błotników, które dobrze ochronią nas podczas jazdy w niesprzyjających warunkach.
Cena może powalać
Wszystko to ma jednak swoją bardzo wygórowaną cenę. Stromer ST5 Alinghi Red Bull Racing Edition w bazowym wariancie został wyceniony na kwotę 11 139 euro, co przekłada się na ok. 47 800 złotych. Jeśli jednak zdecydujemy się na zakup modelu z najbardziej pojemną baterią, dodatkowym zawieszeniem i kompletem akcesoriów, to cena wyniesie 15 500 euro. To z kolei blisko 67 tysięcy złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie piszcie takich bzdur, to nie jest rower elektryczny, tylko motorower!
Moc powyżej 250W, to motorower, koniec tematu.
Taki pojazd trzeba ubezpieczyć, zarejestrować, mieć odpowiednie prawo jazdy i nie wolno tym jeździć po drogach rowerowych!!!
Trzeba przeczytać ze zrozumieniem, a dopiero potem komentować. Jest wyraźnie napisane 850W w szczycie czyli w piasku.