Ta gra zamierza konkurować z Bloodborne i Wukongiem o tytuł jednego z najlepszych soulslike’ów. Patrząc na pierwsze zajawki udostępnione przez twórców, wcale nie jest to tak mało prawdopodobne.
Soulslike to gatunek, który pomimo wymagania od graczy przemyślanych ruchów, strategii, a co najważniejsze, dużych pokładów cierpliwości zyskał ogromną popularność na całym świecie. Zapewne większość z was kojarzy tego typu gry spod skrzydła FromSoftwer, które stało się jakby nie patrzeć rodzicielem całego gatunku.
W ostatnim czasie mieliśmy premierę chińskiego Wukonga – soulslike’a osadzonego w chińskiej mitologii, który udowodnił, że zapotrzebowanie na tego typu produkcje jest wielkie. Naprzeciw oczekiwaniom graczy przyjdzie kolejne chińskie studio, tym razem Leenzee, przedstawiając Wuchang: Fallen Feathers – tytuł, który zabierze graczy w alternatywną wersję Chin z czasów dynastii Ming.
Główna bohaterka, Wuchang, to wojowniczka piratów, która musi zmierzyć się nie tylko z zewnętrznymi zagrożeniami, ale także z własną amnezją oraz klątwą ornitropii – przerażającej choroby, która zmienia ludzi w groteskowe maszkary.
Podobnie jak w wielu produkcjach tego typu, gra nastawiona jest na eksplorację, walkę z bestiami i bossami. Szerokie pole do manewru pozwoli graczom samemu decydować o kierunku swojej przygody.
Coś, co na pierwszy rzut oka rzuca się w nowej produkcji to bardzo ładna, mroczna, kipiąca klimatem grafika. Twórcy już na samym starcie gwarantują graczom niezapomniane przeżycia i satysfakcjonujące walki, które będą wymagały od nich niemałego wysiłku.
Jak na razie informacje o premierze są szczątkowe. Wiemy jedynie tyle, że tytuł ma zadebiutować w przyszłym roku, konkretny miesiąc nie jest jak na razie znany.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Wukong to nie jest soulslike
Jeżeli była tworzona z konsultacją firm Ala wooke to podziękuję .
Jak można myśleć że wukong stoi koło bloodborne na podobnym poziomie 🙆🤣