>

To rower elektryczny, który wcale nie wygląda jak e-bike. Świetny projekt!

Marka Desiknio wprowadziła do sprzedaży nowy rower elektryczny, który ciężko odróżnić od klasycznego, manualnego jednośladu. Potwierdza to chociażby bardzo niska waga tego kompaktowego modelu.

Desiknio Endorphin to rower elektryczny, który – zgodnie z nazwą – ma wywołać pojawienie się odpowiedniej ilości endofrin w naszym ciele. Na ich ilość z pewnością wpłynie wybór kierownicy – do dyspozycji mamy klasyczną, płaską „kierę” bądź też zaokrągloną, kojarzącą się z bardziej wyścigowym stylem jazdy.

fot. Deskinio

To ledwie 12 kg czystej wagi!

Uwagę w przypadku tego modelu zwraca jego bardzo niska waga – ta wynosi bowiem zaledwie 12 kilogramów. Jak zapewne się spodziewacie, w dużej mierze jest to wynik zastosowania ramy wykonanej z włókien karbonowych. To jednak nie jedyny element, który wpłynął na tak niską wagę tego roweru.

To także kwestia zastosowania bardzo lekkiego silnika w piaście tylnego koła – mowa o modelu Mahle X20 z momentem obrotowym na poziomie 55 Nm, który dodatkowo posiada także zintegrowaną baterię o pojemności 250 Wh, która ma zapewnić (w co jednak ciężko uwierzyć) zasięg na poziomie nawet 100 km.

fot. Deskinio

Bateria na 100 km? Szczerze wątpię…

Jeśli jednak zabraknie nam zapasu energii, zawsze możemy postawić na dodatkowe ogniwo – to ma pojemność 171 Wh i ma zaoferować nam kolejne 50 km jazdy z wykorzystaniem wspomagania. Hiszpański jednoślad w kwestii napędu oferuje natomiast osprzęt od Shimano z 12-rzędową kasetą.

Oczywiście rower wyposażono także w hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano lub TRP o średnicy 160 mm, a także kompletne oświetlenie oraz chwyty i siodełko marki Ergon. Całość została z kolei osadzona na 28-calowych obręczach, na które założono opony Schwalbe G-One Speed o przekroju 2″.

fot. Deskinio

Jedno jest pewne – Desiknio Endorphin to elektryczny jednoślad, który nie należy do najtańszych. Za model z płaską kierownicą w przedsprzedaży trzeba zapłacić 5895 euro, czyli ok. 25800 złotych. Wariant z zakrzywioną kierownicą został z kolei wyceniony na 5995 euro, co przekłada się na kwotę ok. 26 200 złotych.

źródło

Amadeusz Cyganek