Intel od dłuższego czasu grabi sobie w oczach konsumentów. Zapewne każdy z was słyszał o aferze związanej z niestabilnymi procesorami Raptor Lake. Firma obecnie mierzy się z pozwem zbiorowym, który jest pokłosiem wprowadzenia na rynek wspomnianego sprzętu.
Na pewno większość z was słyszała o aferze związanej ze stabilnością, a raczej niestabilnością procesorów Raptor Lake oraz ich odświeżonej wersji Raptor Lake Refresh. Dla tych, którzy nie wiedzą, sprawa odbiła się bardzo negatywnym echem, z kolei Intel sam siebie skompromitował, wydając wadliwy sprzęt. Na tym prawdopodobnie cała historia mogłaby się zakończyć, gdyby nie fakt, że sprawa objęła nowy kierunek.
Problemy te z czasem przekształciły się bowiem w sprawę na tyle poważną, że firma znalazła się pod ostrzałem pozwu zbiorowego złożonego w federalnym sądzie w Kalifornii. Główny powód, Mark Vanvalkenburgh, oskarża Intel o świadomą sprzedaż wadliwych procesorów, które powodują wiele błędów i doprowadzają do awarii.
Producent procesorów z poważnymi zarzutami
Problemy z procesorami zaczęły być szerzej zauważane, gdy użytkownicy – zarówno gracze, jak i osoby korzystające z serwerów – zaczęli informować o niespodziewanych restartach, blackoutach ekranu szczególnie przy intensywnym użytkowaniu. Sam Vanvalkenburgh, który zakupił procesor Intel Core i7-13700K w pierwszym miesiącach 2023 roku, twierdzi, że od początku doświadczał licznych problemów z jego działaniem. Nawet po instalacji poprawki do mikrokodu, mającej poprawić stabilność i zapobiec degradacji procesora, problemy nie ustąpiły.
I tutaj zaczyna się prawdziwy rollercoaster, gdyż Vanvalkenburgh podejrzewa, że Intel wiedział o istnieniu tych wad jeszcze przed wprowadzeniem procesorów na rynek. Powód opiera swoje oskarżenia na przekonaniu, że wewnętrzne testy przeprowadzone przez Intela już wcześniej wykryły te usterki, jednak firma mimo to zdecydowała się wprowadzić procesory na rynek, nie informując o niczym klientów. Jeśli wcześniej wydawało wam się, że wizerunek Intela ucierpiał, tak teraz ciężko ubrać to w słowa.
Intel pozwany za oszustwo
Producent procesorów został pozwany m.in. za oszustwa, złamanie warunków gwarancji oraz naruszenie prawa konsumenckiego stanu Nowy Jork. Tak więc jak sami widzicie, bez wątpienia mamy tu do czynienia z bardzo poważnymi zarzutami. Vanvalkenburgh domaga się wynagrodzenia szkód lub alternatywnie – zwrotu kosztów zakupu.
Źródło: Tom’s Hardware
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz