Przepis, o którym wielu kierowców zapomina, a później płacze ze względu na otrzymanie wysokiego mandatu wraz z punktami karnymi. Warto tu również podkreślić, że łamanie tego konkretnego prawa nierzadko doprowadza do tragedii.
Nadmierne przekraczanie prędkości to jedno z najczęstszych i najbardziej niebezpiecznych wykroczeń drogowych, które każdego roku prowadzi do licznych wypadków. Przyczyną wielu z nich jest zarówno zbyt duża pewność siebie, jak i pośpiech. To ostatnie, jak dobrze wiemy, nie należy do najlepszych doradców. Zwłaszcza że poza utratą pieniędzy i uprawnień możemy stracić również zdrowie lub odebrać je komuś innemu.
W ostatnim czasie informowałem was o dziwnej sytuacji, w której rolę główną odegrał motorowerzysta. On również zignorował przepisy, otrzymując potężną karę finansową.
W zeszły czwartek, 21 listopada nowosolscy policjanci zatrzymali kierowcę, który jadąc Mazdą, przekroczył dozwoloną prędkość o 55 km/h. Mężczyzna nie tylko otrzymał mandat w wysokości 1500 zł, ale także stracił prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Całe szczęście, że w tym wypadku skończyło się jedynie na tego typu konsekwencjach.
Choć dla niektórych może wydawać się to oczywiste, to uważam, że warto wspomnieć o potencjalnych konsekwencjach. W końcu niedostosowanie prędkości do warunków jazdy może wydłużyć drogę hamowania. Zmniejsza ona również drastycznie czas naszej reakcji. Wyobraźcie sobie, że coś nagle wyskakuje wam przed maskę, kiedy wy pędzicie przed siebie. Narażacie w takiej sytuacji nie tylko siebie, ale również swoich pasażerów oraz innych uczestników ruchu.
Źródło: Policja
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.