Ta gra aspiruje do bycia solidnym konkurentem dla popularnego Counter Strike’a. Już jutro na własną rękę będziecie mogli przetestować ją w ramach wczesnego dostępu. Nie wiem jak wy, ale ja naprawdę jestem zaintrygowany!
Counter Strike to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych serii gier wieloosobowych, które z biegiem lat stały się topowymi produkcjami e-sportowymi na całym świecie. Mimo to w ciągu całej historii pojawiło się stosunkowo mało naśladowców, którym udało się osiągnąć podobny sukces do CS-a.
Mamy oczywiście Valoranta wydanego przez Riot, ale to raczej gra, która pod względem e-sportowym osiągnęła zdecydowanie mniejszy sukces od CS-a 2. Wygląda jednak na to, że już jutro będziemy świadkami kolejnego naśladowcy. Tym razem ten będzie przypominał Counter Strike’a, bardziej niż wam się wydaje.
Epic Games ma głowę do interesów
Fortnite to bezapelacyjnie jeden z największych hitów Epic Games, na czele z niezwykle mocarnym silnikiem Unreal Engine. W ciągu ostatnich lat wspomniany Fornite rozwijał się, wprowadzając nowe tryby, mapy i mechaniki. Obecnie gra ta jest w takim stanie, że łudząco przypomina Robloxa.
Chodzi mi o to, że gracze mogą obecnie tworzyć własne treści przy użyciu silnika i dzielić się nimi z ogromną społecznością. Epic Games nie zamierza się jednak zatrzymać choćby na chwilę i już jutro zadebiutuje kolejny niesamowity tryb. Tym razem ten ma rywalizować z popularnym Counter Strikiem.
Ta gra to konkurent dla Counter Strike’a
Epic Games wprowadza Fortnite Ballistic – rywalizacyjny tryb 5v5 inspirowany Counter-Strike’em. Premiera wczesnego dostępu odbędzie się 11 grudnia, a gra zaoferuje jedną mapę, Skyline 10, oraz ograniczony zestaw broni. Rozgrywka będzie oparta na rundach, bez respawnów, z systemem ekonomii zależnym od wyników graczy.
Coś, co zasługuje na podkreślenie to liczba rund. Zwycięska drużyna zostanie wyłoniona po 7 wygranych oczkach. Jeśli więc kiedykolwiek myśleliście, że Valorant lub nowa odsłona CS-a jest zbyt dynamiczna, tak Fortnite Ballistic zaskoczy was jeszcze bardziej. Na razie prezentuje się to wszystko całkiem obiecująco. Osobiście jestem ciekaw, czy wspomniany tryb będzie w stanie namieszać nieco na rynku.
Źródło: Fortnite
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz