Marka Engwe wprowadziła do sprzedaży nowy, bardzo ciekawy model roweru elektrycznego, który w kwestii wyglądu bardzo przypomina motocykl. Niech jednak nie zrazi Was ta stylistyka – model Engwe M1 to e-bike o naprawdę solidnych parametrach.
Rowery elektryczne marki Engwe dość często goszczą na naszych łamach – nic w tym dziwnego, wszak modele tego producenta bardzo często oferują bardzo ciekawe możliwości. Co więcej, niedawno mieliśmy możliwość przetestowania jednego z takich sprzętów, który okazał się być ciekawą alternatywą dla pełnoformatowych, elektrycznych rowerów cargo.
Mowa o modelu Engwe L20 SE, który na niewielkiej, składanej ramie pozwala umieścić bardzo solidny ładunek, a ten niepozorny jednoślad możemy dorwać już za niespełna 4000 złotych. Teraz jednak czas na coś z innej półki – to bowiem prawdziwy długodystansowiec, który również jest oferowany w bardzo przyjemnej cenie.
Engwe M1 to sprzęt, który – jak już wspomniałem – pod względem designu mocno przypomina klasyczne motocykle. Widać to m.in. na przykładzie powiększonego siedziska, na którym mogą zasiąść nawet dwie osoby. Inspirację motocyklami zdradza także chociażby nietuzinkowa rama czy charakterystyczne oświetlenie, zwłaszcza z przodu.
Na pokładzie tego jednośladu znajdziemy bardzo solidny silnik o momencie obrotowym 65 Nm. Rower dostępny jest dwóch wersjach – wariant „EU” wyposażono w pojedynczą baterię z zasięgiem do 90 km, z kolei wariant „International” to już dwie baterie o pojemności 1373 Wh i zasięgu wynoszącym nawet 170 km. Dłuższa wycieczka jest jak najbardziej możliwa.
Pod względem napędu rower Engwe bazuje na 7-rzędowym osprzęcie od Shimano, a także hydraulicznych hamulcach tarczowych o średnicy 160 mm. Jednoślad wyposażono także w podwójne zawieszenie, co ułatwi jazdę po nierównym terenie. Niestety, rower jest dość ciężki – wariant z pojedynczą baterią waży aż 39,5 kg, natomiast z dwoma – bagatela – 43 kg.
Obydwa warianty modelu Engwe M1 trafiły już do sprzedaży. Wariant z pojedynczą baterią wyceniono na 1299 euro (ok. 5500 złotych), z kolei z dwoma – na 1499 euro (ok. 6380 złotych). Warto jednak zauważyć, że obydwa modele możemy teraz kupić z bardzo przyjemną obniżką, wynoszącą aż 250 euro. Jak więc kupować, to właśnie teraz.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.