>
Kategorie: MotoryzacjaNewsy

Wysoka sprzedaż tego modelu w Europie. Jego nowa generacja kusi specyfikacją

Wysoka sprzedaż modelu w Europie, Toyota raz jeszcze chwali się niemałym sukcesem. Nowa generacja lubianego przez kierowców modelu kusi nie tylko samą specyfikacją, ale również designem. Co takiego ma do zaoferowania jeden z większych hitów w Europie?

Toyota C-HR, to bez wątpienia jeden z bardziej popularnych modeli marki na europejskim rynku. Japoński producent, jak to już ma w zwyczaju, postanowił pochwalić się nie lada osiągnięciem. Otóż okazuje się, że od momentu premiery 2016 roku sprzedano nieco ponad milion egzemplarzy.

Wysoka sprzedaż w Europie – co wiemy o nowej generacji pojazdu?

Fot. Toyota

Nowa generacja Toyoty C-HR to w pełni europejski projekt, opracowany i wyprodukowany przez lokalnych specjalistów w Zaventem. Samochód dostępny jest z nowoczesnymi napędami hybrydowymi piątej generacji oraz w wersji Plug-in Hybrid. Ten ostatni pozwala na pokonanie do 66 km w trybie elektrycznym (WLTP), w mieście liczba ta może wzrosnąć nawet do 100 km. W pojeździe znajdziemy też produkowane lokalnie w Turcji baterie PHEV.

Gama napędów obejmuje dwie klasyczne hybrydy: 1.8 Hybrid o mocy 140 KM oraz 2.0 Hybrid o mocy 197 KM. Opcjonalny napęd na cztery koła AWD-i według zapewnień japońskiego giganta zwiększa stabilność pojazdu w trudniejszych warunkach. Dzięki ulepszonej platformie TNGA, Toyota C-HR oferuje lepszą dynamikę jazdy, wyższą sztywność nadwozia i zmniejszoną masę.

Co nowe C-HR mają do zaoferowania?

Fot. Toyota

Samochód C-HR wyróżnia się zaawansowanymi rozwiązaniami z zakresu designu i technologii. Toyota wspomina o tym, że ponad połowa nabywców tych egzemplarzy wskazuje design jako główny powód zakupu. Znajdziemy tu aerodynamiczne nadwozie z minimalnym oporem powietrza oraz amortyzatory ZF Sachs z systemem FSC.

W kabinie znajdziemy m.in. 64-kolorowe oświetlenie ambientowe i bezramkowy dach panoramiczny. Toyota postawiła również na ekologiczne materiały z recyklingu i technologie redukujące emisję CO2 podczas produkcji.

Piotr Kaniewski