Fot. Kia
Kia wzywa tysiące pojazdów do serwisów. Padła data, w trakcie której marka zajmie się rozsyłaniem powiadomień do klientów. Problem wykryty w elektrycznym modelu Kia dotyczy tysięcy aut i w najgorszym wypadku może doprowadzić do tragedii.
Kia w 2023 roku wprowadziła na rynek nowoczesnego, elektrycznego SUV-a. Marka zapowiadała innowacyjne rozwiązania i kusiła kierowców przestronnym wnętrzem. Czasem jednak tak się zdarza, że napompowany balonik w pewnym momencie pęka, a wraz z nimi pojawiają się komplikacje. Tak się złożyło, że te dotyczą problemów technicznych.
W Stanach Zjednoczonych Kia ogłosiła akcję serwisową obejmującą ponad 22 000 egzemplarzy modelu EV9. Abyście mogli bardziej zrozumieć wagę problemu, warto podkreślić to, że Kia EV9 to pierwszy elektryczny SUV marki z trzema rzędami siedzeń. Przyczyną wezwania kierowców do serwisów są brakujące śruby mocujące w siedzeniach drugiego i trzeciego rzędu.
Zdaniem producenta, w przypadku kolizji istnieje ryzyko, że takie siedzenie nie zapewni właściwego zabezpieczenia pasażerów. To z kolei przyczyni się do możliwego zwiększenia obrażeń. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że jak na razie nigdzie nie odnotowano żadnych wypadków związanych z tym problemem.
Mimo to w żaden sposób nie mógłby być bagatelizowany. Wadliwe pojazdy zostały wyprodukowane w zakładzie montażowym w Korei Południowej, a błąd wynikał z pomyłki pracownika montażowego. Jak wspomina jednak marka, kierowcy mogą zauważyć luźne siedzenia lub usłyszeć ich charakterystyczne trzaski.
Kia zamierza wysłać powiadomienia do właścicieli tych pojazdów po 24 stycznia. Z tego co jednak wiadomo, klienci sami mogą skontaktować się z obsługą techniczną. Naprawy obejmujące inspekcję oraz montaż brakujących śrub będą oczywiście wykonywane w autoryzowanych serwisach całkowicie za darmo.
Źródło: Mashable.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.