Zgodnie z oczekiwaniami podczas targów CES 2025 AMD zaprezentowało nowe, topowe modele procesorów desktopowych z rodziny Ryzen. Jeśli czekacie jednak na rewolucję w odniesieniu do innych modeli z serii Ryzen X3D, to raczej nie ten adres.
Procesory z serii Ryzen X3D to układy, które od lat cieszą się bardzo dobrą opinią. Nic w tym dziwnego – mowa bowiem o naprawdę szybkich, wydajnych układach, które w porównaniu do swoich odpowiedników od Intela często oferują podobne możliwości w niższych cenach. Nie jest więc zaskoczeniem, że na rynek trafiają kolejne tego typu CPU.
Tym razem mowa o dwóch jednostkach z serii Ryzen 9 9000. Pierwszą z nich – topową – jest Ryzen 9 9950X3D. To 16-rdzeniowy CPU z aż 144 MB pamięci cache, którego taktowanie sięga bardzo wysokiego poziomu 5,7 GHz. Co ważne, TDP pozostaje na stosunkowo sensownym poziomie 170W.
Druga z propozycji to z kolei 12-rdzeniowy Ryzen 9 9900X3D. To CPU z niewiele mniejszym cache (140 MB), z taktowaniem sięgającym w trybie Boost poziom 5,5 GHz. Zauważalnie niższe jest za to TDP, wynoszące 120W. Różnica będzie więc zauważalna, ale wiele zależeć będzie od finalnej ceny.
Tej na razie nie znamy, podobnie zresztą jak i daty premiery nowych CPU. Wydaje się, że na ich rynkowy debiut raczej nie będziemy musieli zbyt długo czekać, a ich pojawienie się w sklepach wiosenną porą wydaje się być bardziej niż prawdopodobne. Tylko czy ich zakup będzie sensowny?
Tego oczywiście przed recenzjami nie wiemy, ale pewien pogląd na tę sprawę dają oficjalne statystyki ujawnione przez AMD. A wskazują one na to, że – krótko mówiąc – szału nie będzie. W kwestii wydajności w grach, Ryzen 9 9950X3D ma zaoferować wzrost o 8 proc. w kontekście gamingu i 13 proc. w pozostałych zadaniach.
Jeśli chodzi o konkurencję w postaci Intel Core Ultra 9 285K, bardziej wydajny wariant ma zaoferować przewagę o odpowiednio 20 i proc. we wspomnianych scenariuszach. Czy to wystarczająca zachęta do przesiadki na nowy sprzęt. Szczerze mówiąc – nie jestem przekonany, ale poczekamy na oficjalną premierę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.