18-calowe laptopy do gier zazwyczaj kojarzą nam się z bardzo drogimi, wypasionymi sprzętami. Kłam tej tezie próbuje zadać ASUS, który na targach CES 2025 zaprezentował model z popularnej linii TUF, który może nas pozytywnie zaskoczyć ceną.
W ostatnich miesiącach obserwujemy iście królewski powrót wydajnych laptopów wyposażonych w 18-calowe matryce. Takie sprzęty, jak Razer Blade 18 czy MSI Titan 18 HX przekonują, że oferowanie wydajnych maszyn w tak dużym formacie ma sens, choć dla najbardziej zamożnych pasjonatów gier.
Osoby, które szukają nieco tańszych propozycji w segmencie 18-calowych, gamingowych notebooków, na razie muszą obejść się smakiem. To jednak wkrótce się zmieni, bowiem bardzo ciekawą propozycję szykuje dla nas ASUS. A nowa o modelu ASUS TUF A18, który powinien być rozsądną cenowo propozycją.
ASUS TUF A18 ma być napędzany układem AMD Ryzen 7 260 – to propozycja z rodziny Hawk Point, na pokładzie znajdziemy więc 8 rdzeni Zen 4 obsługujących 16 wątków. Jeśli liczyliście na najnowsze układy z rodziny Zen 5, to zdecydowanie nie ten adres – wciąż jednak powinniśmy oczekiwać sensownych parametrów wydajnościowych.
Tym bardziej, że na pokładzie zameldują się najnowsze układy graficzne od Nvidii – w topowym wariancie będzie to GeForce RTX 5070. Wiele wskazuje na to, że w tańszych wariantach wciąż znajdziemy jednak sprawdzone jednostki z serii GeForce RTX 40 – miejmy nadzieję, że chodzi o modele na poziomie RTX 4070/4080.
Do dyspozycji otrzymamy także maksymalnie 32 GB pamięci RAM DDR5 oraz dysk SSD o pojemności 2 TB. Oczywiście istotnym elementem tego sprzętu jest ekran. W tym wypadku możemy liczyć na 18-calowy panel typu IPS, prezentujący obraz w rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli z odświeżaniem sięgającym 240 Hz. Bardzo przyzwoicie wygląda także kolorystyka (1005 palety barw DCI-P3), a także jasność na poziomie 500 nitów.
Wszystko to zaś umieszczone w obudowie ważącej 2,6 kg, z baterią o pojemości 90 Wh. Nie znamy natomiast szczegółów na temat ceny – i choć z pewnością nie będzie to najtańszy sprzęt, to wygląda na to, że najtańsze konfiguracje tego modelu będziemy mogli nabyć w cenie zauważalnie niższej, niż 10 tysięcy złotych. A to już mały przełom.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.