Japoński gigant Sony szykuje prawdziwą ofensywę technologiczną jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu urlopowego. O zupełnie nowym, kolorowym Vaio CA na łamach MobiManiaKa już pisaliśmy, w Sieci krążą doniesienia o Vaio Z21, a na straty nie wolno spisywać linii Vaio E. Ta niezwykle popularna rodzina komputerów mobilnych (także w naszym kraju) doczeka się aktualizacji o platformę Huron River.
Wraz z nowymi podzespołami laptopy otrzymają odświeżone obudowy. Komputery wchodzące w skład serii Vaio E będą bardziej stylowe i jeszcze mocniejsze niż poprzednicy. Co ciekawe, obok standardowego 15.6-calowego modelu, do sprzedaży trafi także 17.3-calowy Vaio E.
Takie rewelacje można przeczytać na rumuńskim blogu Imidoresc. Źródło to uznałbym za rzetelne, głównie ze względu na bardzo pewne relacje z niedawnych targów Computex 2011.
W laptopach będzie można znaleźć nowe procesory Sandy Bridge (standardowo będzie to Core i5-2410M), 6 GB pamięci RAM, dysk twardy o pojemności 640 GB, Bluetooth 3.0, WiFi 802.11 b/g/n oraz dedykowaną kartę graficzną Nvidia GeForce 410M.
Nowe laptopy zostaną zaprezentowane jeszcze w tym miesiącu. Model z ekranem 15″ kosztować będzie co najmniej 2600 zł, podczas gdy za 17-calowego Vaio E zapłacimy około 3500 zł. Zanim tak się stanie, warto rzucić okiem na poprzednią generację Vaio E.
źródło: Imidoresc
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wystarczyło wejść na polską strone sony vaio, nie trzeba było szukać po zagranicznych blogach…
Jakie znowu wadliwe procesory? Już jeżeli to wadliwe były chipsety, ale to też media rozdmuchały sprawę. Chipset miałsprawne dwa złącza SATA a pozostałe 4 mogą sprawiać problemy. W desktopie mam płytę głównąz tym chipsetem i nie mam żadnych problemów. Kupiłem jak tylko dowiedziałęm się, że będą wycofywać ze sklepów, bo nie zamierzałęm czekać 2 miesiące. Nawet jakby mi padł jeden port SATA to nei zamierzam podłączać 8 napędów. Tym bardziej nie widziałem notebooka, który by miałwiecej niż 4 porty SATA (2 dyski, napęd optyczny i eSata) więc 2 zostająw zapasie.
No i nikt jużtego ne „wciska” bo wycofali ze sprzedaży, przez co trzeba było czekać o 2 miesiące dłużej. Ja bym kupił i wadliwy. Zwłaszcza, że w przypadku notebooków z jednym dyskiem i bez eSATA błędu nei było wogóle.
Ja mam Asusa G73SW 3D i pytam się co więcej miał ten Vaio, czego nie mam mój Asus… pomijając tak zwany „Sony Style”.
Jakiej konkurencji?tej co wypusciła wadliwe procesory i dalej je wciska klientom? czy apple co dalej sprzedaje core 2 duo:D?
Kto miałkupić notebooka z Sandy Bridge tan jużto dawno zrobił. To nie jest żadna ofensywa technologiczna tylko żałośnie wolne nadrabianie zaległości wobec konkurencji.