Pojawienie się Xiaomi w branży motoryzacyjnej było sporym wydarzeniem. Jak się okazuje, sprzedaż pierwszego samochodu tej marki idzie naprawdę dobrze – wyniki przewyższają oczekiwania producenta.
Pod koniec grudnia 2023 roku Xiaomi oficjalnie zapowiedziało swój pierwszy samochód. Model SU7 to pojazd korzystający z napędu elektrycznego, dostępny w trzech wariantach jeśli chodzi o oferowane osiągi: SU7, SU7 Max oraz SU7 Pro. To była premiera z wielką pompą i jak się okazuje – nieprzypadkowo.
Przez ostatnie miesiące regularnie słyszeliśmy o doniesieniach sugerujących olbrzymie zainteresowanie tym samochodem. Fabryki Xiaomi z miesiąca na miesiąc starają się zwiększać możliwości produkcyjne, ale wygląda na to, że zauważalne zwiększenie ich wydajności cały czas może nie być wystarczające.
Samochód Xiaomi z rekordową sprzedażą
Od momentu oficjalnego debiutu tego samochodu – 28 marca 2024 – Xiaomi sprzedało już aż 150 tysięcy sztuk modelu SU7. Co ważne, 135 tysięcy egzemplarzy trafiło na rynek w 2024 r., choć pierwsze szacunki chińskiego koncernu mówiły o ilości 100 tysięcy pojazdów, które trafią do klientów końcowych.
W tym roku wynik ma być jeszcze bardziej okazały, a początek jest bardzo obiecujący – w zaledwie trzy tygodnie swoich nabywców znalazło ok. 15 tysięcy samochodów Xiaomi. Producent celuje z kolei w dostarczenie na rynek nawet 300 tysięcy pojazdów SU7 na rynek tylko w 2025 r.
Plany Xiaomi są bardzo rozbudowane
A plany Xiaomi w kontekście rozwoju segmentu motoryzacyjnego są bardzo okazałe. Już w marcu do sprzedaży ma trafić SU7 Ultra, a więc zdecydowanie najmocniejszy model z tej serii, którego cena nie będzie jednak należała do najniższych. Mowa bowiem o 814 900 juanów, czyli ok. 450 tysiącach złotych bez podatku.
To jednak nie koniec nowości. Xiaomi szykuje się bowiem do premiery pierwszego elektrycznego SUV-a w swojej ofercie, a więc modelu Xiaomi YU7. Na temat tego sprzętu nie wiemy jeszcze zbyt wiele, choć był on już widziany w wersji testowej na ulicach chińskich miast. Debiut ma odbyć się w czerwcu lub lipcu tego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz