W tunelu drogowym w Chinach doszło do groźnej kolizji Tesli Model Y z elektrycznym Xiaomi SU7. Zdjęcia z miejsca wypadku wywołały dyskusje na temat bezpieczeństwa obu pojazdów. Tesla nie ucierpiała zbyt poważnie, podczas gdy przód SU7 został zniszczony.
Wcześniej, czy później musiało się to wydarzyć. Kolizja dwóch elektrycznych rywali w końcu doszła do skutku. W wydarzeniu uczestniczyła Tesla Model Y oraz Xiaomi SU7. Do sieci trafiły zdjęcia, które wskazują poważne uszkodzenia chińskiego pojazdu.
Kraksa w tunelu! Tesla Model Y oraz Xiaomi SU7 wzięły udział w zdarzeniu
Wypadek miał miejsce w jednym z chińskich tuneli drogowych, gdzie Xiaomi SU7 uderzył w tył Tesli Model Y. Świadkowie twierdzą, że samochody poruszały się z dużą prędkością. Nie można jednak oficjalnie potwierdzić tej informacji.
Oba pojazdy doznały uszkodzeń, ale to Xiaomi SU7 wydaje się bardziej zniszczony. Udostępnione zdjęcia dobrze pokazują zarówno miejsce zdarzenia, jak i wyrządzone szkody. Nie wygląda to dobrze dla konkurenta Tesli Model Y.
Nie wiadomo dokładnie, dlaczego doszło do kolizji. Być może któryś z kierowców popełnił błąd. Tesla Model Y ma widoczne wgniecenia w tylnej części pojazdu i uszkodzony zderzak. Z kolei Xiaomi SU7 straciło niemal cały przód.
Czy mocne uszkodzenia Xiaomi SU7 sugerują kłopoty z bezpieczeństwem?
Właściwie (chyba) jest zupełnie na odwrót. Eksperci zwracają uwagę, że przednia część pojazdu Xiaomi SU7 celowo została zaprojektowana w ten sposób. Producent wspominał o tym podczas zeszłorocznej prezentacji. Sytuację dobrze obrazuje poniższa grafika.
Przód chińskiego pojazdu jest nastawiony na pochłanianie energii uderzenia. Służy do tego specjalna strefa zgniecenia, która ma na celu chronić pasażerów. Z drugiej jednak strony szkody Tesli Model Y są w zasadzie minimalne. Porównując zdjęcia z wypadku, osobiście wolałbym siedzieć w amerykańskim elektryku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz