Wygląda na to, że referencyjny model AMD Radeon RX 9070 XT istnieje, choć do tej pory było o nim cicho. „Czerwoni” na ten moment go oficjalnie nie wypuścili do sprzedaży, ale jedna sztuka takiej karty graficznej została sfotografowana przez jednego z internautów. Jak w takim razie się prezentuje?
Jesteśmy już jakiś czas po premierze najnowszych kart graficznych od AMD, czyli serii Radeon RX 9070 (XT). Nie doczekaliśmy się jednak – tak, jak to zwykle było – modeli referencyjnych, prosto od „Czerwonych”. Jest jednak cień nadziei, że producent wprowadzi je do obrotu. Oto, jak wyglądają.
Referencyjny AMD Radeon RX 9070 XT na zdjęciach i renderach
W sieci jakiś czas temu pojawił się render, który miał pokazywać, jak wygląda referent nowego GPU od firmy Lisy Su, czyli Radeona RX 9070 XT. Możecie zobaczyć go poniżej – design nie został wiele zmieniony względem chociażby 7900 XTX, aczkolwiek widać pewne nowości, jak chociażby równe wielkościowo wentylatory.
Okazuje się, że render ten nie był jedynie jakąś interpretacją nieistniejącego modelu nowego GPU „Czerwonych”. Chiphell dotarło do zdjęć faktycznego referenta, które jednak przedstawiają nieco ograniczony wygląd, bowiem karta nie została w pełni rozpakowana.
Oczywiście nie mogło także zabraknąć zdjęcia z bliska, które to udowadnia, że mamy do czynienia z modelem Radeon RX 9070 XT, a nie żadnym innym.
Wygląd obudowy chłodzenia także zmienił się względem poprzedniej generacji, nabierając nieco bardziej aestetycznego charakteru. Nie to jest jednak najważniejsze, a to, że…
Została ona wystawiona na sprzedaż przez chińskiego użytkownika
Życzył sobie za nią 5000 RMB, czyli około 2700 złotych. Dlatego też zapewne jest cały czas w zapieczętowanej folii. Pojawia się jednak pytanie, jak sprzedający wszedł w jej posiadanie, skoro nigdzie nie da się jej kupić? Cóż, w Chinach przewija się tyle różnej elektroniki, że zapewne mając znajomości, można takie „kwiatki” dostać.
A skoro już o AMD, to nowe Ryzeny właśnie zawitały do Polski!
Via: TechPowerUp, VideoCardz
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz