Fot. Pixabay
BIOS to kluczowy element każdego komputera, ale jego aktualizacja może stać się prawdziwym koszmarem. Przekonał się o tym użytkownik Reddita, który postanowił zaktualizować płytę główną BioStar A320MH. Zamiast standardowego procesu trwającego kilkanaście minut, jego BIOS aktualizował się przez ponad 100 godzin, zanim komputer całkowicie przestał odpowiadać. Czy to naprawdę koniec tej pięknej i długiej historii?
Dla wielu użytkowników PC aktualizacja BIOS-u to szybki i prosty proces, który poprawia stabilność systemu. Jednak w przypadku GoatWithAGun coś poszło nie tak. Zamiast kilku minut, aktualizacja trwała dniami! Cała społeczność Reddita śledziła tę dramatyczną walkę z oprogramowaniem. Po 100 godzinach aktualizacji komputer w końcu przestał reagować…
Wszystko zaczęło się od chęci poprawy stabilności systemu poprzez instalację nowej wersji BIOS-u dostarczonej przez BioStar. Początkowo użytkownik Reddita spodziewał się standardowego procesu. Gdy po 24 godzinach aktualizacja nadal trwała, pojawiły się pierwsze wątpliwości. Mimo to GoatWithAGun postanowił dać systemowi więcej czasu.
100-godzinna aktualizacja BIOS-u użytkownika GoatWithAGun zakończyła się niepowodzeniem / fot. reddit.com
Po dwóch dniach aktualizacja osiągnęła 66%. Użytkownik zdecydował się wtedy udokumentować swoje doświadczenia na popularnym forum. W kolejnych postach społeczność śledziła, jak licznik czasu przekracza 48 godzin, 72 godziny, a potem 100 godzin. W końcu jednak monitor stracił sygnał. Komputer przestał odpowiadać na jakiekolwiek próby naprawy.
Mimo wielkich nadziei i licznych porad społeczności, płyta główna BioStar A320MH została uznana za martwą. Użytkownik podziękował wszystkim, którzy wspierali go w tej nietypowej walce i na zakończenie przygody, udostępnił zdjęcie swojego PC. Jednak historia jeszcze się nie zakończyła?!
GoatWithAGun zasugerował, że nie zamierza się poddać i ma w planach ożywienie uszkodzonej płyty. Zamówił już nawet programator BIOS-u. Być może on pozwoli mu na ponowne wgranie oprogramowania i uratowanie sprzętu.
Nie wiadomo jeszcze, czy ta operacja zakończy się sukcesem, ale społeczność Reddita już się o tym nie dowie. Użytkownik napisał, że nie będzie więcej udostępniać informacji na amerykańskim portalu, powtórnie dziękując za okazane wsparcie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.