Seria Redmi G27 od Xiaomi dała się poznać jako znakomita propozycja dla osób szukających budżetowego monitora do gier. Nie inaczej jest w wypadku najnowszego odświeżenia tej popularnej serii sprzętów.
Nie od dziś wiadomo, że Xiaomi potrafi w budżetowe monitory. Mowa tutaj zarówno o sprzętach o uniwersalnym zastosowaniu, jak i gamingowych modelach. W tym drugim przypadku koronnym przykładem jest seria Redmi G27, która od lat jest sukcesywnie odświeżana i bardzo przyzwoicie wyceniana.
Popularny monitor Xiaomi w kolejnej odsłonie. Budżetowo z dużym plusem
Nie inaczej jest w przypadku najnowszej odsłony tych sprzętów – to dość zaskakujące, bowiem ostatni update miał miejsce w październiku… ubiegłego roku. Tym razem jednak firma chce iść w kierunku energooszczędności, o czym świadczą nazwy nowych monitorów – Redmi G27 Energy Saving Edition i Redmi G27Q Energy Saving Edition.
Jedyną zauważalną różnicą w kontekście obydwu monitorów jest prezentowana przez nie rozdzielczość. Model Redmi G27 wyświetla obraz w pełnym FullHD, natomiast model Redmi G27Q podbija tę wartość do poziomu 1440p. Poza tymi elementami specyfikacja techniczna monitorów jest praktycznie identyczna.
Tym samym możemy liczyć na solidne odświeżanie, wynoszące 180 Hz, a także 8-bitową głębię barw i kalibrację do poziomu Delta E <2. To przekłada się na pokrycie aż 99% palety barw sRGB. Do tego mamy czas reakcji wynoszący zaledwie 1 ms GtG, a gracze docenią także obsługę technologii Adaptive Sync.
Cena naprawdę robi wrażenie
Osoby decydujące się na zakup droższego modelu Redmi G27Q mogą liczyć na jeszcze jeden przyjemny dodatek – mowa o znacznie bardziej funkcjonalnej podstawce. Dzięki niej możemy nie tylko manipulować pochyłem czy wysokością obrazu, ale także skorzystać z funkcji pivotu, raczej rzadko spotykanej w tanich monitorach.
Bo trzeba przyznać, że mamy do czynienia z naprawdę tanimi monitorami. Wariant Redmi G27 został wyceniony na kwotę 649 juanów, czyli ok. 350 złotych netto. Za model Redmi G27Q trzeba oczywiście zapłacić odpowiednio więcej – cena to 939 juanów, czyli ok. 500 złotych bez podatku. Niestety, na razie nie wiemy, kiedy te monitory trafią do sprzedaży.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz