Fot. Pexels by Pavel Danilyuk
Poważne wykroczenie mogło doprowadzić do tragedii – to jeden z najgorszych błędów, jaki może zostać popełniony przez kierowców. Pewna kobieta przekonała się o tym na własnej skórze, otrzymując od funkcjonariuszy mandat w wysokości 1500 zł. Co więcej, otrzymała ona też 15 punktów karnych. O jaki przepis dokładnie chodzi?
Nieprzestrzeganie przepisów wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Te jak zapewne wiecie, niosą za sobą nie tylko z potencjalnie wysokie kary finansowe, ale również niebezpieczeństwo. Głupi błąd, pomyłka, brak szybkiego zreflektowania się może doprowadzić do prawdziwej tragedii – uszczerbku na zdrowiu, a nawet gorzej.
Jedna z karygodnych sytuacji miała miejsce w Zielonej Górze pod koniec marca. Kierująca Volkswagenem wykazała się brakiem znajomości prawa i to stosunkowo prostego, gdyż chodziło o oznakowanie – całkowicie je zignorowała, poruszając się po powierzchni wyłączonej z ruchu oraz po linii pojedynczej ciągłej. Zacznijmy jednak wszystko od początku.
Kilkudniowe nagranie z miejskiego monitoringu w Zielonej Górze uchwyciło niebezpieczne zdarzenie na ulicy Szosa Kisielińska. Kierująca Volkswagenem, ignorując oznaczenia drogowe, wjechała na przeciwny pas i kontynuowała jazdę pod prąd. W pewnym momencie znalazła się naprzeciwko pojazdów poruszających się prawidłowo, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Kobieta nie tylko nie dostosowała się do znaków drogowych, ale również przejechała przez powierzchnię wyłączoną z ruchu oraz linię ciągłą. Mimo znacznego natężenia ruchu nie doszło do kolizji ani wypadku. Mimo to raczej wszyscy zdajemy sobie sprawę, że wcale nie musiało tak być.
Fot. Policja
W końcu nieprawidłowe manewry mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zarówno prawnych, jak i zdrowotnych. Kobieta przekonała się o tym na własnej skórze – służby bowiem surowo ją ukarały. Otrzymała ona mandat w wysokości 1500 zł, a na jej konto trafiło aż 15 punktów karnych.
W tej sytuacji ciężko stwierdzić czy zignorowanie oznakowania wynikało z braku wiedzy kierującej, bezmyślności czy może zwykłego zmęczenia. W przypadku tego ostatniego funkcjonariusze apelują, aby w takich momentach lepiej odpuścić sobie jazdę i po prostu odpocząć. W końcu zmęczony kierowca może popełnić błędy, które będą go słono kosztowały.
Źródło: Policja
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.