Nowe modele AI od Meta oficjalnie / fot. llama.com
Meta zaprezentowała trzy nowe modele sztucznej inteligencji z rodziny Llama 4. Scout i Maverick są już dostępne do pobrania i testowania, także w popularnych aplikacjach Meta, takich jak Messenger, WhatsApp czy Instagram. Trzeci model o nazwie Behemoth wciąż jest trenowany. Nowe modele mają konkurować z takimi gigantami jak GPT-4.5 czy Gemini 2.0.
Najświeższa generacja modeli Llama 4 pojawiła się niemal rok po premierze Llama 3. Meta zapowiada, że dzięki bardziej wydajnemu procesowi uczenia, nowe modele są znacznie bardziej wszechstronne. Scout to najlżejszy z nich i ma 109 miliardów parametrów, a Maverick oferuje aż 400 miliardów. Oba wspierają przetwarzanie różnych rodzajów danych, w tym tekstów, obrazów i innych multimediów.
400 km zasięgu w 5 minut ładowania? Te samochody od BYD mogą zrobić furorę.
Meta udostępniła Scout i Maverick za darmo dla deweloperów. Można je pobrać z llama.com lub z huggingface.co. Oba modele są już także wbudowane w aplikacje społecznościowe Meta. Firma zachęca użytkowników, by testowali nowe funkcje bezpośrednio w Messengerze, WhatsAppie i Instagramie.
Największym atutem nowej serii ma być model Behemoth, który skupia się na edukacji. Meta chwali się, że model ten przewyższa konkurencję w zadaniach matematycznych i logicznych. Behemoth na razie nie jest dostępny publicznie, ale według zapowiedzi ma być szczególnie przydatny w szkołach i na uczelniach.
Choć modele Llama 4 mają być bardzo nowoczesne, wciąż brakuje kilku funkcji, które są już standardem u konkurencji. Meta AI nie pozwala jeszcze na bezpośrednie przesyłanie obrazów – można jedynie podać link do grafiki. Brakuje też zaawansowanego wyszukiwania i głębszego rozumienia złożonych pytań.
Nowe modele Llama 4 są częścią sporu prawnego dotyczącego praw autorskich. Media donoszą, że Meta mogła trenować swoje AI na danych z nielegalnych bibliotek, takich jak LibGen. W sprawę zaangażowanych jest wielu znanych autorów.
Meta nie odniosła się jeszcze bezpośrednio do tych zarzutów. Tymczasem The Atlantic opublikował bazę danych, która pokazuje, jakie książki mogły zostać użyte. To może wpłynąć zarówno na przyszłość modeli Llama, jak i samej firmy odpowiedzialnej za portal Facebook.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.