W sieci pojawiły się pierwsze testy wydajności nowego układu Nvidia GeForce RTX 5060 Ti. Benchmarki wyciekły do Geekbencha i zdradzają szczegóły dotyczące wersji 16 GB. Wstępne wyniki wskazują na solidny wzrost wydajności względem RTX 4060 Ti. Premiera karty odbędzie się za kilka dni.
Testy obejmują popularny OpenCL i Vulkan. GeForce RTX 5060 Ti wypada nawet o 14% lepiej od swojego poprzednika, co plasuje go w okolicach modelu RTX 3070 Ti. Nowa karta oparta na architekturze Blackwell dostępna będzie w wersjach z 8 i 16 GB pamięci GDDR7. Na razie czekamy na oficjalne testy gier i ujawnienie ceny premierowej.
Pierwsze testy RTX 5060 Ti
Nowy układ RTX 5060 Ti z 16 GB VRAM został przetestowany z procesorem AMD Ryzen 7 9800X3D i 32 GB pamięci DDR5. GPU osiągnęło maksymalne taktowanie 2,64 GHz, choć finalne zegary referencyjne mogą być niższe. W testach OpenCL karta uzyskała 146 234 punkty, a w Vulkanie 140 147. To oznacza wzrost odpowiednio o 12% i 14% względem RTX 4060 Ti.
RTX 5060 Ti bazuje na rdzeniu GB206-300-A1 i posiada 4608 rdzeni CUDA oraz 36 jednostek SM. Szerokość magistrali wynosi 128 bitów, co oznacza, że wersja 16 GB wykorzystuje kości GDDR7. Nowa karta ma również wyższy pobór mocy TGP. Dokładnie 180 W. Pomimo podobnej budowy do RTX 4060 Ti, zastosowanie nowszej architektury przyniósł wyraźny skok wydajności.
Warto zwrócić uwagę, że liczba rdzeni CUDA w RTX 5060 Ti to zaledwie 18,75% tego, co oferuje topowy układ GB202. Dla porównania RTX 4060 Ti miał ten udział na poziomie 23,6%, więc różnica jest zauważalna. Mimo to układ Blackwell oferuje nowe funkcje, takie jak generowanie wielu klatek czy poprawa płynności.
Co z VRAM i dostępnością?
RTX 5060 Ti trafi do sprzedaży w wersjach z 8 i 16 GB VRAM. Podobnie jak poprzednia generacja. Nvidia pozostanie przy konserwatywnym podejściu. Dodatkowo nadal nie znamy ceny, która będzie kluczowa przy ocenie opłacalności.
Nowa karta ma szansę stać się atrakcyjną opcją dla graczy celujących w średni segment. To jednak wydajność w grach i kwota premierowa zdecydują o jej sukcesie na rynku. Warto też śledzić informacje o dostępności, która bywała problemem przy poprzednich premierach modeli z serii RTX 50.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz