Seria HP Envy, mimo że od początku swoich narodzin nie ewoluowała tak mocno jak konkurencyjne linie, to przez wielu mobimaniaKów była stawiana jako wzór – swoista Ziemia Obiecana wszelkiej maści maszyn multimedialnych. Po części spowodowane było to faktem, że laptopa przez długi okres czasu nie można było oficjalnie dostać na polskim rynku – owiany został więc mgłą tajemnicy i ponadprzeciętnymi oczekiwaniami. Wyobrażenia o Envy 17 okazały się grubymi nićmi szyte. Opinie o tym jakoby był to MacBook Pro z lepszymi podzespołami i ekranem 3D także należało włożyć między bajki. Czym zatem jest stylowy laptop z Palo Alto? HP Envy 17-2020ew, który niedawno trafił do maniaKalnej redaKcji, to znakomity, ale wciąż bardzo drogi laptop multimedialny. Każdy rodzaj mobimaniaKa znajdzie w nim coś dla siebie – miłośnicy gier: potężne podzespoły, miłośnicy stylu: znakomitą obudowę, fani dobrego dźwięku: system Beats Audio, a kinomaniaKom do gustu przypadnie świetna matryca Full HD. Pełną recenzję laptopa będziecie mogli przeczytać na łamach MobiManiaKa w sierpniu, teraz zaś zapraszam na lekturę pierwszych wrażeń i obejrzenia galerii zdjęć HP Envy 17-2020ew.
Stylistycznie HP Envy 17 prezentuje się znakomicie. Wszystkie elementy laptopa wykonane zostały z dbałością o najmniejsze szczegóły – co widać i czuć już po wyjęciu z pudełka. W serii Envy nie znajdziemy tandetnych plastików, na siłę wpychanych przez wielu producentów, by zmieścić się w budżecie przeznaczonym na konstrukcję maszyny. Projektanci mieli ułatwione zadanie, bowiem z góry wiedzieli z jakim materiałem pracują. Tworząc Envy 17 nie musieli oglądać się za siebie, więc summa summarum stworzyli produkt materiałowo wręcz perfekcyjny.
Obudowa laptopa została wykonana z aluminium z wypalanymi laserowo zdobieniami, których nie sposób pomylić z żadną inną marką. Wszystkie fragmenty bryły bardzo dobrze do siebie dopasowano, dzięki czemu pierwsze godziny spędzone z Envy 17 uciekają błyskawicznie.
Solidna jest nie tylko klapa ekranu, ale i pulpit roboczy oraz potężne zawiasy przytrzymujące matrycę 3D. Wykonane zostały one z zimnego w dotyku metalu, który w zamyśle twórców służyć ma użytkownikom przez długie lata. HP Envy 17-2020ew znaleziono w porównywarce Ceneo od 8.118 zł - na razie ma go tylko 1 sklep. W sklepach RTV Euro AGD można go mieć za 5.879 zł, w sieci Vobis kosztuje 6.599 zł.
HP Envy 17 ma znakomitą klawiaturę typu wyspowego – poszczególne przyciski są duże, płaskie i na dodatek podświetlane. Nie zaobserwujemy tu jednak typowego dla MacBooków Pro stopniowania podświetlenia w zależności od naszych potrzeb i preferencji. Przyciski pracują cicho i charakteryzują się odpowiednim skokiem, dzięki czemu tworzenie nawet dłuższych form pisemnej wypowiedzi na Envy 17 przebiega płynnie i szybko. Szkoda tylko, że projektanci z Palo Alto nie odseparowali klawiszy strzałek od bloku centralnego i ścisnęli je w charakterystyczny dla swoich maszyn sposób.
Umieszczony pod klawiaturą touchpad (a właściwie clickpad) tworzy jeden fragment czarnego materiału. Sam gładzik jest przyjemny w dotyku, choć nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym na tle płytek seryjnie montowanych w tańszych konstrukcjach. Z przestrzenią roboczą zintegrowano dwa przyciski, które po kilku godzinach użytkowania wydają się pracować precyzyjnie.
HP Envy 17 ma w 17.3-calową matrycę zdolną do generowania obrazów 3D. O wrażeniach płynących z obcowania z trójwymiarową rzeczywistością na opisywanym laptopie dowiecie się więcej z maniaKalnej recenzji. Jeżeli chodzi jednak o czysto techniczne parametry ekranu to stoją one na wysokim poziomie. Panel jest co prawda błyszczący, ale pracuje z natywną rozdzielczością 1920 x 1080 pikseli i cechuje się częstotliwością odświeżania na poziomie 120 Hz. Dzięki temu generowane obrazy są niemal jak żywe! Dokładając do tego soczyste kolory oraz prawidłowy kontrast dostajemy świetnej jakości obraz. Do tego efektu trzeba jednak się przyzwyczaić.
W high-endowej maszynie HP nie mogło zabraknąć podzespołów z najwyższej półki. Wśród nich znajdziemy doskonałe głośniki Beats Audio, szczelinowy napęd Blu-ray oraz mocny duet kart graficznych (Intel GMA HD 3000 + AMD Radeon HD 6850). Cóż, po pierwszych dniach użytkowania, HP Envy 17 wydaje się być laptopem wręcz idealnym. Czy taki jest w rzeczywistości? Po odpowiedź na to pytanie wszyscy zainteresowani będą musieli poczekać do publikacji pełnej recenzji maszyny, która ukaże się w połowie sierpnia. Bowiem prawdziwa oliwa po testach wypływa.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
@Falkonek Tak, G74Sx ma wbudowany subwoofer. Oczywiście nie należy spodziewać się po nim cudów, ale niemniej jednak system audio w tym lapku brzmi dobrze.
g74sx ma subwoofer?;o
Byłby idealny, gdyby:
1. miał GeForce'a z Optimusem (a jak to z przełączaniem między Intelem a Radeonem jest każdy wie)
2. miał mocniejszą kartę graficzną. Radek HD 6850M w zależności od gry oferuje wydajność +/- 10% Radeona HD 6770M, a do grania w Full HD to dużo za mało. Od laptopa z segmentu DTR za >6k zł oczekiwałbym więcej.
3. miał dysk co najmniej hybrydowy, a nie 5400 RPM. Litości, jak można do sprzętu za tą kwotę pchać takiego muła?
4. miał ekran nie wymagający do oglądania w 3D okularów.
Za tą samą kasę można kupić Asusa G74Sx, który ma:
+8 GB RAMu,
+2 dyski hybrydowe (łącznie 8 GB SSD + 1 TB 7200 RPM),
+GeForce'a GTX 560M (3 GB), który jest duuużo szybszy niż HD 6850M,
+1 port USB więcej,
+w zestawie plecak i mysz gamingową,
+ergonomicznie rozmieszczone porty, o czym HP zapomniało (porty USB blisko przedniej krawędzi? Toż to rarytas dla praworęcznego użytkownika myszki z ogonkiem. Do tego jeden na drugim, dzięki czemu można zapomnieć o podpięciu dwóch pękatych pendrive'ów obok siebie).
-nieco gorszy system audio 2.1, ale i tak przyzwoitej jakości,
-gorszą obudowę z tworzyw sztucznych.
Niewiele drożej można kupić wariant z BEZOKULAROWYM ekranem 3D. Ogólnie więc do ideału Envy'emu 17 brakuje całkiem sporo.