Spis treści
- Ekran
- Kultura pracy i bateria
- Wydajność
- Podsumowanie
Wydajność
Jako przedstawiciel segmentu laptopów multimedialnych, Asus N53SV wydajnościowo spisuje się bardzo dobrze, nawet w wymagających sytuacjach. Sprzęt oparty został na platformie Huron River, a jego serce stanowi czterordzeniowy procesor Intel Core i7-2720QM. Nie jest to najsłabszy z czterordzeniowych CPU opartych na architekturze Sandy Bridge.
W hierarchii umieścić należałoby go za Core i7-2920XM oraz Core i7-2820QM, ale przed niezwykle popularnym Core i7-2630QM. Od tego ostatniego różni go praktycznie tylko jeden detal – częstotliwość taktowania zegara. Intel Core i7-2720QM ma zegar pracujący w zakresie 2.2-3.3 GHz (druga wartość uzyskiwana w trybie Turbo Boost). Dzięki wsparciu dla technologii Hyper-Threading, CPU jest w stanie obsłużyć maksymalnie 8 wątków logicznych jednocześnie i ma 6 MB pamięci cache. Układ wykonany został w 32-nanometrowym procesie technologicznym i cechuje się maksymalnym TDP na poziomie 45 W.
By dobrze wypowiedzieć się o wydajności jakiegokolwiek laptopa sam procesor nie wystarczy. CPU wzbogacony został przez 4 GB pamięci DDR3 RAM, które bez problemu można rozbudować aż 4-krotnie. Na rynku są dostępne jednak modele z większą ilością pamięci operacyjnej, więc jeżeli macie kilka dodatkowych złotych to warto na taką opcję się zdecydować.
Świetnie spisuje się szybki dysk twardy Seagate, którego prędkość wynosi 7200 RPM. 500 GB to wystarczająca pojemność, jak na nowoczesnego laptopa multimedialnego, więc każdy powinien być zadowolony.
Asus N53SV ma duet kart graficznych, które są używane w zupełnie innych sytuacjach. Zarządza nimi świetnie zaimplementowana technologia Nvidia Optimus. Do codziennej pracy – przeglądania stron internetowych, redagowania dokumentów, słuchania muzyki czy oglądania materiałów na YouTube spokojnie wystarczy zintegrowany Intel GMA HD 3000. Systemowi rzadko zdarzały się chwile zwolnienia, nie wspominając już o zawieszeniach.
Kiedy jednak zdecydujemy się uruchomić grę – a takowe działają na N53SV bezproblemowo – niezbędna jest aktywacja karty GeForce GT 540M. Jest to jeden z bardziej podstawowych układów montowanych w nowoczesnych laptopach opartych na platformie Huron River z duetem kart graficznych.
W testach gier GeForce GT 540M wypada zaskakująco dobrze. Dzięki sprawnie optymalizującej działanie grafiki technologii Optimus, na N53SV da się grać i to całkiem przyjemnie. Syntetyczne testy wydajności plasują kartę Nvidii wyżej niż AMD Radeona HD 5650M. Recenzując Asusa N53SV miałem okazję sprawdzić na nim takie tytuły jak Mass Effect 2, Starcraft 2, Battlefield Bad Company 2, Call of Duty: Black Ops oraz Mafia 2. W każdym z wymienionych przypadków przy natywnej rozdzielczości (1366 x 768 pikseli) udało mi się grę uruchomić na wysokich detalach. Wszystkie tytuły okazały się stuprocentowo grywalne. Jedynie Mafia 2 oraz Battlefield: Bad Company 2 uzyskały nieco ponad 30 klatek/sekundę, średnia pozostałych oscylowała w granicach 50 fps.
Na zakończenie porcja danych z testów Asusa N53SV syntetycznymi benchmarkami:
- 3DMark 06 – 9225 pkt.
- PCMark Vantage – 8741 pkt.
Ceny Asus N53SV
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jeśli zatem mogę mieć sugestie to:
1. zrezygnowałbym z oceny wyglądu na rzecz czegoś bardziej subiektywnego, np. „wrażenie”. Co do wyglądu zdania zawsze będą podzielone, bo ja np. dałbym Asusowi tutaj 4, a ktoś inny 1.
2. mobilność zastąpiłbym wagą. Przez mobilność rozumiem wypadkową wagi, rozmiarów i żywotności baterii. Do tej ostatniej jest oddzielna ocena, rozmiary w większości są podobne, waga zaś niekoniecznie, a znaczenie ma.
2. podzieliłbym wydajność na dwie sekcje: wydajność w aplikacjach i wydajność w grach. Jak wiadomo jedna z drugą w parze iść nie musi i w przypadku takiego sprzętu jak Portege R830, gdzie mamy Core i7-2620M i HD Graphicsa 3000 nie da się wystawić oceny łącznej, która właściwie będzie odzwierciedlać moc laptopa bez względu na zastosowania.
W aplikacjach bowiem mocne 4 by się należało, za to w grach co najwyżej 2, ale da to lepszy pogląd niż średnia w postaci 3. Sama 3 informowałaby, że laptop ogólnie jest przeciętny, a przecież to zależy od zastosowania. Dla power userów będzie szybki, dla graczy do bani, a przecież każdy chce mieć rzetelny obraz sytuacji.
3. mimo wszystko spróbowałbym opracować system wag. Zamykanie w te same ramki 13″ lapotpa ultramobilnego i ciężkiego 18,4″ DTRa (a średnia arytmetyczna to właśnie robi) jest moim zdaniem mocno chybione i psuje obraz sprzętu.
W pierwszym przypadku mobilność (waga + bateria) i matowa matryca mają bowiem kluczowe znaczenie, w zaś drugim pomijalne, bo mało kto nosi ze sobą 5 kg by używać to godzinami pod chmurką z dala od gniazdka. Tak samo z wydajnością – w pierwszym ważna jest w aplikacjach, w drugim zarówno w aplikacjach jak i w grach. W biurowcu zaś kluczowe będą klawiatura i touchpad.
Przyjęty system to wszystko psuje i w mojej ocenie niewłaściwie oddaje realia wrzucając do jednego wora laptopy z różnych kategorii. Chociażby Asus N53SV w kategorii laptop multimedialny zasługuje na więcej niż 3,35 (powiedzmy te 4,0), za to w kategorii ultramobilny co najwyżej na 1 – jest chociażby za ciężki, za duży, za krótko działa na baterii, ma lustrzaną matrycę i kiepską klawiaturę.
Warto byłoby więc podzielić system ocen na kategorie (np. subnotebooki, biurowe, multimedialne, dla graczy, DTRy) i opracować dostosowany do nich system wag.
Wielkie dzięki za sugestie, są one dla nas niezwykle ważne i pomocne! Pozdrowienia!
Wyciąganie oceny końcowej ze średniej arytmetycznej to kiepski pomysł. Powiem więcej – ocenianie w jakiejkolwiek skali to w ogóle zły pomysł. Lista plusów i minusów ok, werdykt ok, ale z oceną to przeginacie.
Nie dość, że przez to końcówka jest rozwlekła, to takie kwestie jak wygląd nie powinny w ogóle ocenie podlegać. Jednym podoba się to, drugim coś innego i o tym się nie dyskutuje, bo to rzecz gustu, indywidualnego poczucia piękna.
Poza tym każdy przywiązuje inną wagę do poszczególnych elementów. Dlatego średnia arytmetyczna jest kiepska do oceniania sprzętu, a i dobranie właściwych wag graniczy z cudem. Wniosek jest jeden – zbędna sekcja, z której trzeba zrezygnować.
Dodatkowe usprawnienia – co to niby jest? Klapa sama się otwiera? Bo takich przydatnych drobiazgów jak podświetlenie klawiatury, mikrofon z systemem redukcji szumów z otoczenia czy czujnik światła automatycznie regulujący jasność ekranu nie widzę, a 4,5 w skali 1-5 do czegoś zobowiązuje.
Jeszcze jedna uwaga: przełącznik On/Off nie dezaktywuje kamerki. To jedynie przysłonka, a nie coś, co ją wyłącza. Polecam uruchomić LifeFrame’a i przesunąć na Off – kamerka nadal działa, co widać po niewielkich zakłóceniach w ciemnym pomieszczeniu i innym kolorze na projekcji w jasnym.
@3DK: Przede wszystkim chciałbym Ci podziękować za cenną opinię – zwłaszcza, że nie jesteś osobą przypadkową na łamach MobiManiaKa. Proces implementacji ocen końcowych do recenzji jest szykowany już od dłuższego czasu i jest w naszym zamyśle krokiem naprzód. Dzięki temu będziemy w stanie ujednolicić i zhierarchizować oceny poszczególnych laptopów, a czytelnik łatwiej porównać same sprzęty. Każda zmiana niesie ze sobą pewne obawy, bowiem nie każda musi być na lepsze. Nie zapominaj jednak, że recenzja sama w sobie jest tworem mocno subiektywnym (jak bardzo autor by się nie starał), a tabelka ocen nie ma zastąpić, a jedynie wzbogacić, mam nadzieję, profesjonalny i rzetelny tekst. Nigdy nie przepadałem za wybieraniem najlepszych/najgorszych, ale taka praca dziennikarza, że czasami trzeba zaryzykować… Mam nadzieję, że z czasem i Ty również stwierdzisz, że krok który podjęliśmy okazał się właściwy.
Za „dodatkowe usprawnienia” mam raczej na myśli wyposażenie, które wciąż nie stanowi standardu w nowoczesnych komputerach mobilnych (w tym wypadku wysoką ocenę N53SV otrzymuje za głośniki Bang & Olufsen oraz napęd Blu-ray). Po przemyśleniu Twojego komentarza stwierdzam, że faktycznie ocena 4.5 może być nieco za wysoka, zatem zmieniłem ją odpowiednio (podobnie jak nazwę kategorii). Mam nadzieję, że teraz jest czytelniej.
Btw: Co do przełącznika On/Off to szczerze się przyznam, że nie wiedziałem, zatem dzięki za zwrócenie uwagi. Wszelkie opinie i oceny tekstów zawsze są mile widziane. Pozdrawiam!