Spis treści
- Wstęp / Specyfikacja
- Wygląd, obudowa i wykonanie
- Klawiatura i touchpad
- Multimedia
Klawiatura i touchpad
Lenovo IdeaPad U260 wyposażony został w klawiaturę typu chiclet z charakterystycznymi, lekko zaokrąglonymi od spodu przyciskami. Nie jest ona pełnowymiarowa, a klawisze strzałek zintegrowane zostały z blokiem centralnym, przez co prawy Shift jest mniejszy niż powinien. Pozostałe przyciski są jednak standardowej wielkości – większość ma wymiary 15 x 15 mm. Warto zaznaczyć, że nawet Ctrl zajmuje pozycję brzeżną – w wielu poprzednich konstrukcjach Lenovo w jego miejscu znajdował sie Fn.
Poszczególne klawisze rozmieszczono w wystarczających odstępach między sobą. Ich skok jest krótki i twardy, a palce nie ślizgają się w trakcie pisania. Cały blok pracuje relatywnie cicho i prawidłowo został zakotwiczony do podstawy laptopa. Żaden element klawiatury nie ugina się nawet pod mocniejszym naciskiem.
IdeaPad U260 to jak dla mnie kolejny dowód na to, że Lenovo montuje w swoich laptopach jedne z najlepszych klawiatur dostępnych na rynku. Bardzo przyjemnie się na nich pisze, a ponadto wyglądają elegancko.
W centralnej części podpórki na nadgarstki umieszczony został niewielki, czarny touchpad. Wzorowo został on wydzielony od reszty obudowy – nie dość, że znajduje się w niewielkim zagłębieniu, to na dodatek jest tworzony przez zupełnie inny materiał. Sama płytka została wykonana z matowego szkła, które podkreśla bardziej ekskluzywny charakter maszyny.
Przestrzeń robocza nie jest duża, ale wystarczająca do precyzyjnej nawigacji. Właściwości ślizgowe gładzika są bardzo dobre dzięki naturalnie szorstkiej powierzchni, a rozpoznawanie gestów bezbłędne. Poniżej znajdziemy dwa oddzielone klawisze, które pracują niemal bezszelestnie. Do ich funkcjonalności nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
Spis treści
- Wstęp / Specyfikacja
- Wygląd, obudowa i wykonanie
- Klawiatura i touchpad
- Multimedia
Ceny Lenovo IdeaPad U260
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
A faktycznie! O U300S jakoś sam zapomniałem, dzięki za przypomnienie 🙂 Niemniej jednak poza prezentacją nowego ultra-mobilnego laptopa z bliżej nieznaną datą premiery, ten sprzęt już powinien być w sprzedaży. Wtedy właśnie wiele mankamentów dotyczących wydajności U260 na pewno nie byłoby tak rażących.
Pozdrawiam.
http://www….-pokazany/
ten link na waszej stronie jest chyba jest zaprzeczeniem tego:
„Zamiast zapowiedzieć aktualizację swojego laptopa wraz z pojawieniem się niskonapięciowych procesorów Sandy Bridge, chiński gigant usunął się w cień.”