Lenovo IdeaPad U300s to premierowy Ultrabook chińskiego giganta, który jesienią tego roku rozpocznie podbój także polskich półek sklepowych. Ten smukły laptop z ekranem o przekątnej 13.3″ (1366 x 768 pikseli) na pierwszy rzut oka być może nie imponuje nowatorską konstrukcją, ale technologicznie prezentuje sie znakomicie. Obudowa o grubości 15 mm skrywa dwurdzeniowy procesor Intel Core i5-2457M lub Core i7-2677M, dysk SSD o maksymalnej pojemności 256 GB, 4 GB pamięci RAM oraz zintegrowaną kartę graficzną Intel GMA HD 3000. Wbudowana bateria wystarczy nawet na 8 godzin autonomicznej pracy, a „oddychająca” klawiatura zaskoczy niejednego mobimaniaKa. Oby tylko sam laptop nie „udusił” się z powodu braku czytnika kart pamięci… Podstawowa cena IdeaPada U300s ustalona została na 1195$.
Acer Aspire S3 może odnieść spory sukces marketingowy z dwóch powodów – prawdopodobnie jako pierwszy Ultrabook pojawi się w sprzedaży oraz będzie relatywnie tani. Podstawowa cena komputera na Starym Kontynencie ustalona została na 790 euro. Co znajdziemy wewnątrz? Oparty na architekturze Sandy Bridge procesor Intel Core i5-2467M wspomagany przez 4 GB pamięci RAM. Na pokładzie standardowo nie znajdziemy dysku SSD, a klasycznego „twardziela” o pojemności 320 GB oraz zintegrowaną kartę graficzną Intel GMA HD 3000. Sprzęt bez konieczności ładowania wytrzyma maksymalnie 7 godzin ciągłego użytkowania. 13.3-calowy ekran Aspire S3 pracuje z natywną rozdzielczością 1366 x 768 pikseli. Premiera Ultrabooka już na początku października. Warto przypomnieć, że w Berlinie nasz maniaKalny wysłannik obfotografował laptopa ze wszystkich stron – więcej na zaprzyjaźnionym z MobiManiaKiem AcerManiaKu! Acer Aspire S3 znajdziesz tanio w porównywarce Ceneo. Można go kupić w cenie od 2.299 zł (dostępny w 5 sklepach). Sprawdź również w sklepie Vobis można go mieć za 3.299 zł.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Mnie tam bardziej interesują nowości na APU Llano, czy były prezentowane jakieś premierowe serie na tej platformie?
Mnie irytuje jedno. Na targach zawsze są rozbudzane nadzieje. A w rzeczywistości po solidnych ocenach lub użytkowaniu wychodzą produkty przeciętnej jakości. Szkoda, że nie jest na odwrót.