- « Poprzedni
- 1/7
- Następny »
Netbooki z założenia miały być najtańszymi komputerami mobilnymi oferującymi długi czas pracy na baterii, niewielkie rozmiary i relatywnie niską cenę. Pojawienie się platformy AMD Brazos na zawsze zmieniło postrzeganie segmentu mini-laptopów i w dzisiejszych czasach ciężko połapać się czy dana konstrukcja jest już sub-notebookiem, czy może jeszcze netbookiem. Problemów z nomenklaturą co nie miara, tym bardziej, że sprzęt postrzegany jako „klasyczny” netbook może kosztować nawet 2000 zł. Czy tak ostre windowanie cen nie zabija charakterystycznej dla najmniejszych maszyn mobilnych tożsamości?
Próbą wyjścia z tej patowej sytuacji jest sprzedawanie netbooków bez preinstalowanego systemu Microsoftu. Na polskim rynku cały czas można kupić często bardzo tanie netbooki dostępne albo bez OS, albo z systemem, do którego nie potrzeba tak drogiej licencji jak do Windowsa. Którymi z nich warto żywo się zainteresować? Oto nasze maniaKalne typy.
- « Poprzedni
- 1/7
- Następny »
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Trochę śmiesznie wygląda wspominanie o AMD i nie pokazanie jakiegoś taniego, bez systemowego netbooka na nim tylko same Atomy 😉
Jedyną wadą Asusa X101 jest badziewna bateria. Gdyby nie jej marne osiągi (zgodnie z odnalezionymi w necie danymi – do 3 godzin) to sprzęcik byłby godny uwagi. Ale co z tego że jest lekki i smukły jak trzeba za nim wszęcie ciągać kable z zasilaniem. Moim zdaniem to porażka. No chyba, że mu władują lepszą bateryjkę.