REKLAMA TP
, Intel Laptopy 11,6 cali Laptopy 12-13,3 cali Pozostali Technologie

5 oznak, że potrzebujesz Ultrabooka – oKiem ManiaKa

Popularne produkty:

2 odpowiedzi na “5 oznak, że potrzebujesz Ultrabooka – oKiem ManiaKa”

  1. Jan pisze:

    Co wy ludzie jecie z rana, że takie głupoty spod waszych szacownych „palcy” wychodzą? ^^ Artykuł ma niby zachęcać co zakupu a na moje oko przynosi odwrotny skutek.
    1. Argrument numer jeden, niska waga i skopana argumentacja. Zawiera dwie bzdury w tym jedną obelgę. Obelga – Jesteś cherlawym leszczem lub leniem. Bzdura – wszystko inne waży pięć kilo. Chyba kurde PC-et.
    2. Argument numer dwa – długa praca z dala od gniazdka. Znowu skopana argumentacja. Netbooki potrafią śmigać i 10 a nawet 12 godzin a niektóre tablety w komplecie ze stacją 16. Jak wygląda przy tym te 7? Jak pomyłka.
    3. I znowu obelgi – „Jesteś biednym zazdrośnikiem” Ja nie wiem… Może wam Apple podpłaciło żeby ludzi odstraszyć od ultrabooków bo to tylko „namiastka apple”? A potem kolejna obelga – „Nie ogarniesz iOS tępa dzido, zostań sobie przy win 95.”
    A w mordę chcesz? Bystrzaku? Bo przy takiej argumentacji to już tylko lać. ;] Ogarnijcie się tam ludzie. Jedzcie więcej ryb albo coś…
    4. Co znaczy „Wyrosłeś z grania na laptopach”? Znowu obrażamy? Znowu mamy za dużo ząbków i swędzą? A może po prostu wpadniemy na to, że są laptopy dla graczy i nie ma co z tego robić oznak zdziecinnienia, z którego trzeba wyrosnąć? Nie każdy musi z wiekiem zamieniać się w marudzącego tetryka.
    5. Coś się zajączkowi popier… Lans to jest latanie z jabłkami na wierzchu.

    Moja opinia o ultrabookach? Taka nie obfitująca w durne hasełka i obrażanie kogo popadnie? Proszę bardzo:
    Ultrabooki to odpowiedź na zapotrzebowanie rynkowe na netbooki, tyle że z lepszą grafiką, mocniejszym procesorem, większym monitorem ale nadal lekkie, mobilne i z porządnie trzymającą baterią. Ludzie najczęściej właśnie na brak powyższych narzekali w netbookach a chwalili ich lekkość i niezgorsze czasy działania. Notebooki za cenę mobilności oferują na chwilę obecną praktycznie to co komputery stacjonarne, czasem nawet (w droższych konfiguracjach) przeskakując niejeden domowy PC. Jednak trzeba było decydować już z założenia, czy wybiera się to małe i dość słabe czy duże i mocne. A człowiek jest stworzeniem, które lubi mieć wszystkiego po trochu. Naturalnym jest, że gdy badanie rynku, nawet pobieżne, wykazuje że na coś będzie popyt, mądre firmy starają się zapewnić odpowiednią podaż. Odwrotnie niż w przypadku firm kreujących popyt dzięki silnie rozwiniętym działaniom marketingowym, czyli wmawianiem tłumowi, że czegoś potrzebuje, tu zadziałał prawidłowy mechanizm rynkowy. Jest potrzeba – warto ją zaspokoić. Dlatego ultrabooki z czasem zastąpią netbooki zaś te pierwsze, z dużym prawdopodobieństwem, zostaną wycięte w pień przez tablety i staną się równie niszowym sprzętem co telefony bez aparatu albo monitory CRT.

  2. T pisze:

    5 jest śmieszna. Niech mi ktoś spróbuje zaszpanować ultrabookiem to mu pokażę potęgę mojego Asusa G73S.

    Jedyny słuszny punkt to 1. Choć ja bym go sformułował „jesteś leszczem”.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


reklama